To jest mój pierwszy raz kiedy podejmuje się diety. Nigdy nie miałam problemu z wagą, niestety od zeszłego roku przytyłam znacząco, więc postanowiłam że im szybciej podejmę się wyzwania tym lepiej. Po urlopie czuję się naładowana pozytywną energią. Zaczynamy w piątek! Razem z mężem ponieważ jemu też się ostatnio przybrało na wadze, więc będziemy się wspierać. Na pewno się uda! Pozytywne nastawienie to pierwszy krok do sukcesu!