Raczej dniem diety tego nazwać nie można...no ale:
- Bułka maślana z dżemem niskosłodzonym
- 3 nektarynki
- 2 jabłka
- Jogobella light
- Śledziki
- 5 małych kromek chleba samorobnego
- Owoc granatu
- 2 delicje
- Kawa
No i to tyle w zasadzie...trochę dużo.
I:
- 15 minut hula hopem
- 6km rowerem
- Trochę biegania
- Mel B pośladki i klatka piersiowa
Chyba mi się nie uda.
A jutro 18 kolegi...