Część tez tak mam, nie umiem się opamiętać. Nawet jak uda mi się chwilę być lekka, to potem wygrywaj słodycze i kg wracają jak bumerang :) grunt to złapać pozytywne myślenie, żeby się chciało, trochę czasu a potem małymi kroczkami do celu :) ps. ja nawet się nie ważę bo boje się zobaczyć cyfry, a muszę się ogarnąć bo diabetolog mnie " zniczuje " jak zobaczy więcej niż było ostatnio
Nie umiem włączyć tych małych kroczków. Bo jakby ruszyło chociaz 4kg w dół to wiem ze miałabym te pozytywne endorfiny. A tu nawet nawet jak się pilnuje 2 tygodnie to waga stoi...
grupciaa
10 maja 2022, 11:13Część tez tak mam, nie umiem się opamiętać. Nawet jak uda mi się chwilę być lekka, to potem wygrywaj słodycze i kg wracają jak bumerang :) grunt to złapać pozytywne myślenie, żeby się chciało, trochę czasu a potem małymi kroczkami do celu :) ps. ja nawet się nie ważę bo boje się zobaczyć cyfry, a muszę się ogarnąć bo diabetolog mnie " zniczuje " jak zobaczy więcej niż było ostatnio
Angeliika1992
17 maja 2022, 23:05Nie umiem włączyć tych małych kroczków. Bo jakby ruszyło chociaz 4kg w dół to wiem ze miałabym te pozytywne endorfiny. A tu nawet nawet jak się pilnuje 2 tygodnie to waga stoi...