Część tez tak mam, nie umiem się opamiętać. Nawet jak uda mi się chwilę być lekka, to potem wygrywaj słodycze i kg wracają jak bumerang :) grunt to złapać pozytywne myślenie, żeby się chciało, trochę czasu a potem małymi kroczkami do celu :) ps. ja nawet się nie ważę bo boje się zobaczyć cyfry, a muszę się ogarnąć bo diabetolog mnie " zniczuje " jak zobaczy więcej niż było ostatnio
Nie umiem włączyć tych małych kroczków. Bo jakby ruszyło chociaz 4kg w dół to wiem ze miałabym te pozytywne endorfiny. A tu nawet nawet jak się pilnuje 2 tygodnie to waga stoi...
Hej jestem w podobnej sytuacji, waze 123kg w tej chwili. co tydzien zazynam diete ktora konczy sie w srode :/ tym razem chce podejsc do tego inaczej. Zadbac o siebie, jesc zdrowo ale nie limitowac sie, znalesc czas dla siebie (ostatnio przez prace moja i meza nie mam nawet czasu wyprostowac sobie wlosow czy pomalowac paznokci chyba ze wstane o 5 rano zeby to zrobic) Chce sie skupic na tym zeby spac lepiej, jesc regularnie (zawsze mi czasu brakuje) i starac sie ruszac tyle ile moge. Jak tylko poczuje sie lepiej chce coraz bardziej powaznie sie skupiac na diecie i treningach. Powodzenia, na pewno dasz rade
Hejka Superfitmumma to musisz wstać o 5, jest ciężko mówię ci , ja wstaję o 4:50 dlaczego? bo zauważyłam że te magiczne 10 min robi ogromną różnicę dla mnie. Ja staram się codziennie prostować włosy, bo mi się tak podoba żeby się prezentować w pracy jakoś :) a Ty się malujesz ?? Oczka , rzęsy ??
Ciezko mi sie wstaje o 5 jak ide spac po polnocy a najczesciej okolo 1 nad ranem ostatnio. Niestety ale z roczna corka i 5 latka nie daje rady na 4 godzinach snu :( Rzesy jedynie maluje do pracy, brwi mam zrobione. Wlosy najczesciej robie warkocz dunski i w kitke.
Ja juz tak wiele razy zaczynałam... nigdy nie kończyłam. Trzy razy udalo mi się schudnąć i znów tyłam. Jednak od 4 lat (odkąd urodzilam corke) jest ze mną coraz gorzej. Zbyt długo olewałam sprawe...
grupciaa
10 maja 2022, 11:13Część tez tak mam, nie umiem się opamiętać. Nawet jak uda mi się chwilę być lekka, to potem wygrywaj słodycze i kg wracają jak bumerang :) grunt to złapać pozytywne myślenie, żeby się chciało, trochę czasu a potem małymi kroczkami do celu :) ps. ja nawet się nie ważę bo boje się zobaczyć cyfry, a muszę się ogarnąć bo diabetolog mnie " zniczuje " jak zobaczy więcej niż było ostatnio
Angeliika1992
17 maja 2022, 23:05Nie umiem włączyć tych małych kroczków. Bo jakby ruszyło chociaz 4kg w dół to wiem ze miałabym te pozytywne endorfiny. A tu nawet nawet jak się pilnuje 2 tygodnie to waga stoi...
Superfitmumma
10 maja 2022, 10:55Hej jestem w podobnej sytuacji, waze 123kg w tej chwili. co tydzien zazynam diete ktora konczy sie w srode :/ tym razem chce podejsc do tego inaczej. Zadbac o siebie, jesc zdrowo ale nie limitowac sie, znalesc czas dla siebie (ostatnio przez prace moja i meza nie mam nawet czasu wyprostowac sobie wlosow czy pomalowac paznokci chyba ze wstane o 5 rano zeby to zrobic) Chce sie skupic na tym zeby spac lepiej, jesc regularnie (zawsze mi czasu brakuje) i starac sie ruszac tyle ile moge. Jak tylko poczuje sie lepiej chce coraz bardziej powaznie sie skupiac na diecie i treningach. Powodzenia, na pewno dasz rade
grupciaa
10 maja 2022, 11:17Hejka Superfitmumma to musisz wstać o 5, jest ciężko mówię ci , ja wstaję o 4:50 dlaczego? bo zauważyłam że te magiczne 10 min robi ogromną różnicę dla mnie. Ja staram się codziennie prostować włosy, bo mi się tak podoba żeby się prezentować w pracy jakoś :) a Ty się malujesz ?? Oczka , rzęsy ??
Superfitmumma
10 maja 2022, 11:40Ciezko mi sie wstaje o 5 jak ide spac po polnocy a najczesciej okolo 1 nad ranem ostatnio. Niestety ale z roczna corka i 5 latka nie daje rady na 4 godzinach snu :( Rzesy jedynie maluje do pracy, brwi mam zrobione. Wlosy najczesciej robie warkocz dunski i w kitke.
Angeliika1992
17 maja 2022, 23:03Ja juz tak wiele razy zaczynałam... nigdy nie kończyłam. Trzy razy udalo mi się schudnąć i znów tyłam. Jednak od 4 lat (odkąd urodzilam corke) jest ze mną coraz gorzej. Zbyt długo olewałam sprawe...