Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
podjadanie..


jakos ciezko mi sie zabrac za cwiczenia:/

plan:
cardio
posladki
brzuch

zjadlam:
8.30 2 kanapki z pasztetem
11.30 jogurt, platki z mlekiem
14.00 jablko
16.00 2 mielone kotlety z waflem ryzowym
i kilka czekoladek, maca i 2 kromki pieczywa chrupkiego.

Jakos tak dzisiaj chodze i szukam jedzenia, jakiegokolwiek, zeby tylko wziac do buzi. Masakra, bo nie jestem glodna a jem. Ciagle mam na cos ochote.

Jak jestem w domu w weekendy to tez tak mam, ze ciagle bym cos jadla, bo za duzo rzeczy dobrych widze.

Ciekawe czy wyjda mi cwiczenia.. Nie musze dzisiaj sie uczyc, wiec mam chwile.


EDIT:
cwiczenia zrobione:)
teraz prysznic i peeling kawowy:D

  • zlosnica83

    zlosnica83

    28 maja 2012, 21:36

    Edity najbardziej mi sie podobają :) , po nie zbyt ochoczym początku :)

  • angelinee

    angelinee

    28 maja 2012, 21:00

    malo? ja sie czuje objedzona po takiej ilosci i mam wyrzuty sumienia

  • Belldandy1

    Belldandy1

    28 maja 2012, 20:28

    Strasznie malutko. nie jesteś na tym głodna?

  • Mysia2212

    Mysia2212

    28 maja 2012, 20:03

    powodzenia w ćwiczeniach, ja juz mam za sobą:) pozdrawiam buźka:*