Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ech..


Jak ja nie lubię takich momentów, że muszę walczyć sama ze sobą. Ze swoimi słabościami. Wybierać między dietą, a znajomymi. Wiem, że nie powinno się wybierać. Ale to jest takie trudne dla mnie. Paczka znajomych chce się spotkać w pizzerii,ja też. Ale wiem jak jest ze mną. Zjem zapewne 3 kawałki, potem wyjście do klubu i piwo ;( Super! Co ja biedna mam teraz zrobić ? :(
  • breatheme

    breatheme

    20 stycznia 2013, 12:17

    iść i zjeść zamiast 3 kawałków 1, albo zupełnie zrezygnować z jedzenia w pizzerii. Od jednego piwa Twoja dieta nie legnie w gruzach:)

  • Mycella

    Mycella

    19 stycznia 2013, 22:53

    Bez jaj! Raz w tygodniu można przywalić węglami! Szkoda życia na takie diety ze się siedzi samemu w domu! Wypad :D

  • BlondMafia

    BlondMafia

    19 stycznia 2013, 12:35

    Idz!!! Tylko zamow sobie najpierw salatke zapchasz sie nia i za to zjesz mniej pizzy:)

  • strawberryworld

    strawberryworld

    19 stycznia 2013, 11:32

    Idziesz!! Postaraj się zamiast 3 kawałków zjeść 2 i za miast 2 piw wypić jedno :D a na drugi dzień ćwiczenia !! a nawet jak się nie uda zjeść tyle ile postanowiłaś to się tym nie martw :) Ja jak wiem że mam iść wieczorem ze znajomymi na miasto nie jem kolacji :)

  • Klaudia121444

    Klaudia121444

    19 stycznia 2013, 11:23

    idz szalej baw się nie marnuj sobie życia..ty masz nzajomych bynajmniej..mnie choroba zniszczyła .korzystaj póki możesz..;]