Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uzależniłam się od ćwiczeń :D


Siemanko! :D

Dziś byłam już na rezulekcji w kościele, bo u nas ksiądz robi w Wielką Sobotę co roku o 19:00. Więc jutro nie idę do kościoła :p hihi :D

Doszłam do wniosku, że uzależniłam się od ćwiczeń :D Ach te endorfinki ;) Wieczorem gdzieś o 21:30 miałam taką ochotę jakoś poćwiczyć, że to zrobiłam ;] Mama weszła do pokoju i się pytała ile to razy w ciągu dnia będę ćwiczyć :D Brat też potem mnie zobaczył i powiedział: ,,Anka no co ty znów? Przecież ty już dziś ćwiczyłaś!". Ćwiczę razem z kompem, z filmikami z yt, a on by cały czas chciał spędzać czas na komputerze i nie przepada za tym, jak ja jak on to mówi - wywijam dupką przed ekranem :D No ale trudno ;] To jego problem, że mu to nie pasuje :p

Od wtorku mam zamiar zacząć ćwiczyć Tae bo z Billym Blanksem. Oglądnęłam jeden filmik i zakochałam się w prowadzącym :D Ma w sobie tyle energii. Ten trening to cardio i to takie żywe, bardzo mi się spodobało :) Jest to połączenie aerobiku z elementami wschodnich sztuk walki (karate, aikido, kickboxingu), a wszystko to odbywa się w rytmie muzyki :) Jak dla mnie super :D

A tu podaje przykładowy filmik z tym niesamowitym Panem :D

Ćwiczył z was ktoś to Tae bo? Byliście zadowoleni z efektów? ;] Miło byłoby dowiedzieć się od innych o tym treningu ;)

Na razie schudłam 9 kg i jestem z siebie dość dumna :) Do wakacji chciałabym schudnąć z 8-10 kg ;] Ehh marzenie... Chociaż w sumie realne :D A potem robić masę mięśniową :D

Jutro i w poniedziałek pewnie się nieźle placków ojem :D Ale co tam 2 dni :p Nie będę przecież dietetykowała w święta i odmawiała kawałka babki, którą zaproponuje np. babcia ;) Te święta chce spędzić miło, smacznie i rodzinnie :) Poza tym, okres mi się zbliża i nie mogę go jakoś dostać... :/ A jak sobie dodam trochę luzu z jedzeniem i zjem z deczka więcej niż na codzień, @ może u mnie zawitać ;] Mam już spuchnięte cycki, ostatnio mnie głowa bolała głowa, brzuch... No i jajniki...  No i te wahania nastroju... Rano miałam dość dobry humor, po południu płakałam, że jestem gruba i się zdenerwowałam, że siostra zjadła mi pół opakowania jogurtu naturalnego, który kupił mi dziś brat i mówiłam, żeby mi go nikt nie zjadł. Wczoraj też sobie kupiłam, to druga siostra zobaczyła w lodówce i zeżarła cały... Wiem, wiem, że to głupota złościć się na takie rzeczy, sama się z tego, ale wiecie jak to jest z tym napięciem przedmiesiączkowym... No ale teraz jest już dobrze, bo mam humor super :D

Dzisiejsze menu:

1. płatki owsiane z mlekiem 2% + kawa z mlekiem 2% + jabłko

2. 2 kromki chleba ciemnego z szynką i sałatą

3. barszcz biały z jajkiem gotowanym i 3 gałkami ziemniaków 

4. kawa z mlekiem 2%

5. 100 g jogurtu naturalnego + 2 kostki czekolady (zjadłabym więcej na tą kolację, gdyby siostra mi tego jogurtu nie zeżarła... :D)

Ruch:

* W południe:

- Mel B: rozgrzewka 5 min.

- Mel B: 10 min. trening nóg

- fitappy: Ćwiczenia na dolne partie ciała:nogi, pośladki, uda i łydki)

- 60 min. rowerek stacjonarny

- rozciąganie

* Wieczorem:

- Mel B: 10 min. trening pośladków

- Mel B: 8 min. ABS

- boczki z Tiffany

Na koniec życzę wszystkim radosnych, spokojnych, spędzonych w rodzinnym gronie Świąt Wielkanocnych i mokrego Śmigusa-Dyngusa :) A tym babeczkom, co zjedzą za dużo, życzę by tłuszczyk poszedł w cycki w razie czego :D

(pa)

  • ritaa6

    ritaa6

    20 kwietnia 2014, 06:53

    Gratuluję :) Wesołych Świąt :)

    • Ania2013

      Ania2013

      20 kwietnia 2014, 08:34

      Dziękuję :)

  • Hexe16

    Hexe16

    20 kwietnia 2014, 00:24

    Wow, podziwiam za chęć do ćwiczenia! Mi właśnie najbardziej zależy nie na chudnięciu, a wyćwiczeniu ciała, ale jakoś duże ilości powtórzeń jednego ćwiczenia mnie nudzą, a przy filmikach z laptopa ciężko mi się ćwiczy :/ Czekam na zamówione rolki i ładną pogodę, może to mnie rozrusza :D Wzajemnie udanych świąt życzę :)

    • Ania2013

      Ania2013

      20 kwietnia 2014, 08:37

      Hmm... Tez chcialabym znow zaczac jezdzic na rolkach ;] Kiedys jezdzilam, ale mi sie niestety zepsuly :( Musze chyba uzbierac sobie troche kaski i zaczac jezdzic z kolezankami ;) Dzieki za pomysl! :D

  • Ania2013

    Ania2013

    19 kwietnia 2014, 23:57

    Ćwiczenia to dla mnie czysta przyjemność :D 5 kg to i tak dużo, zobaczysz, nawet się nie obrócisz i 10 kg będzie za tobą ;) Dziękuję :)

  • yourself

    yourself

    19 kwietnia 2014, 23:53

    podziwiam, tyle ćwiczeń.. no i gratuluję aż 9 kg, ja dopiero 5 :) wesołych świąt