Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wczoraj średnio


Wczoraj średnio, zamiast dietetycznego żurku, zjadłam u mamy schabowego i wypiłam rosół.
Za to poszliśmy na spacer - 1,5 h. Więc trochę się zbilansowało.

Efekt zaskakujący 0,5 kg w dół. Nie wiem tylko czy warto się już cieszyć, bo pić jak zwykle piłam za mało.

Dziś ok. Trzymam się!
  • Belldandy1

    Belldandy1

    6 stycznia 2014, 14:08

    cieszyć, spadek powinien cieszyć;))