Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
55,8kg w góręęęęęę znowu !!!


dzisiejszy dzień jest  katastrofą jedzeniową 

6.30 tuńczyk + pomidor

10.00 cappucino

11.00 galaretka

12.30 trochę zupy+ 1 kluska z mięsem + warzywa gotowane

14.30 - koktajl z trusk i kiwi z jog nat

i teraz uwaga:

totalna katastrofa: paczka precli - prawie cała + prawie cała duża paczka rodzynek + trochę świeżej bułki - od początku roku nie miałam takiego napadu jak dziś:-/

żle się z tym czuję i mam wyrzuty sumienia - ostatni raz dopuściłam do takiej sytuacji!!! pewnie jutro waga znowu w górę ! koniec - to był pierwszy i ostatni raz:-)

dziś zamiast skalpela zrobię coś szybkiego i trochę ćwiczeń na brzuch.

  • lovely19

    lovely19

    18 marca 2014, 19:41

    Za mało jesz ;)

  • GruuubyGrubas

    GruuubyGrubas

    18 marca 2014, 19:33

    Nie będzie tak źle :) Jedna pomyłka nie zmieni wagi nie wiadomo o ile w górę :) Teraz wróć do normalnego trybu i będzie ok :)) Powodzenia! :D