Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
54 kg na dziś.


2 x cappucino

1 rogal z serem

2 jabłka

kilka czekoladowych !!! kuleczek + garść skitlesów

2 plastry żółtego sera

arbuz

koniec :-)

słodycze niepotrzebne,ale trzeba było zjeść to co było w szafkach i spokój.

myślę,że jak na pierwszy dzień to całkiem nieżle. od jutra już nie będę jeść nic słodkiego, bo już nic nie mam :-) wszystko zjedzone :-)

mój mąż dołączył do mnie i też nie będzie jadł słodkości:-)