Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i mamy weekendzik


Dzisiaj szykuje mi sie imprezka, urodziny mojej kolezanki, ale obiecalam sobie ze nie pije alkoholu. Na drugi dzien jest masakra i jeszcze ten kacowy apetyt i lezakowanie. Dlatego NIE.  Jak do tej pory bylo sniadanie serek ziarnisty z plastrem wedzonego lososia. Syci na dlugo.  Zabieram sie za porzadkowanie mieszkania, moje kwiatki potrzebuja pomocy.  To do nastepnego.