Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedzialek - poczatek tygodnia


Dzis pierwszy dzien w szkole po praktykach. Oznacza to ze bede miala mniej ruchu. Zaczelam jezdzic rowerem do szkoly zeby wykorzystac wszystkie mozliwosci na odrobine ruchu. 5 godzin wysiedzilam z bolem pupy bo to juz bylo za dlugo. Ciesze sie jednak ze wrocilam do szkoly bo bede miala wiecej wolnego czasu, tylko dla siebie. Szybciej koncze szkole czasem i moge pobyc sama w domu. Wczesniej w trakcie praktyk jechalam od razu po corke do zlobka. Czasem odczuwalam ze potrzebuje pobyc sama. 

Wczoraj zgrzeszylam delikatnie, mianowicie podjadlam obiad z corki taleza. Dzisiaj znowu grzeczna jestem. Obiad juz zjadlysmy teraz tylko kolacja jak bedzie glod.

Juz nie moge sie doczekac widocznych efektow moich staran. Motywacja nadal jest. Wiem ze dotychczas podjadalam jak milam stres i duzo nauki ale tym razem jestem tego swiadoma, i musze nad tym zapanowac. W dodatku postanowilam juz tak sie nie przejmowac nauka i jak z czym nie zdaze do szkoly na czas to tez nic sie nie stanie. Teraz najwazniejsza jestem ja. Uciekam cwiczyc. 

Ach kiedy bede miala widoczne pierwsze miesnie i sexi pupcie. 

 Pozdrawiam       

  • angelisia69

    angelisia69

    13 czerwca 2017, 05:02

    fajnie ze wybierasz kazda mozliwosc aby byc aktywna ;-) ja samochodu nie mam,wiec automatycznie wszedzie z "buta" badz na rowerze,autobusem juz kilka lat nie jezdzilam :P Trzymam kciuki za efekty,predzej czy pozniej NAPEWNO sie pojawia ;-)

    • ania8181

      ania8181

      13 czerwca 2017, 06:44

      Tá, dzisiaj znowu wiecej 1 kg chciaz sie pilnowalam