Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:D

Ostatnie dwa dni było mi cieźko chodzic i ćwiczyć bo @ i do tego ZiMnoOoO .Dzis wieczorem zrobiłam sobie sesje poprawiania humoru i motywacji. Otóż miałam kilka rzeczy ktore byly na mnie ciasnawe i dzis je przymierzyłam iiiiii wow ! jest lepiej wiadomo  jeszcze szału nie ma ale nie są juz ciesne...To mi poprawiło humor.Polecam wszystkim:D. Czeka na mnie jeszcze jedna sukienka obcisła i prosta w której boczki były okropnie widoczne i dawno jej nie nosiłam chyba z 2 lata...bo wyglądałam w niej okropnie ale na nią dam sobie czas.Chodzenie to dla mnie złoty  środek... utrudniam już sobie trasy bo chodzenie po prostym juz wcale mnie nie męczy wieć dokładam stopniowo górki mnijsze czy większe....Nie poddam się w kwietniu wybieram się na wesele i zamierzam wygladac lepiej niż Pani Młoda :D a napewno czuć się równię szczęśliwa i piękna <3

  • Magiczna_Niewiasta

    Magiczna_Niewiasta

    28 stycznia 2015, 17:58

    Uwielbiałam zakładać ubrania w których kiedyś wyglądałam jak mały prosiaczek, a później ta satysfakcja jak te rzeczy były do wyrzucenia bo stały się za duże. ;D