Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bieganko:))


Dawno mnie tu nie było.
Za 2 miesiące matura, a ja jestem w ciemnej ..no. Ale chyba każdy ma zawsze takie przekonanie i stres, więc bez paniki nie!

Polubiłam bieganie ooo, wreszcie:)
Dziś 7km w 50min, coraz lepiej i więcej;)

I omlet + dżem
II musli i jogurt naturalny, suszone daktyle
III zupa jarzynowa
IV bagietka 
V twaróg z pomarańczą i migdałami, pół banana
między czasie jakieś rodzynki, tak muszę cały czas mieć coś w buzi;D

dobrego weekendu :*:*