No i na razie to trzeci dzień ćwiczeń ale jak już pisała jedna z dziewczyn, chyba efekty widać. Łatwiej mi wciągnąć brzuch i od góry, pod mostkiem już nie ma flaczka a pojawia się zarys mięśnia. Nie są to trudne ćwiczenia ale zakwasy mam cholerne. Dzisiaj przy ich wykonywaniu musiałam zacisnąć zęby aby przezwyciężyć ten zakwasowy ból. Mam nadzieję ze z czasem będzie łatwiej. Waga niestety bez zmian.
Za mało dzisiaj zjadłam. Spędziłam ponad 8 godzin w pociągach. Masakra
zoykaa
17 grudnia 2010, 09:46pieknie dziekuje za dobre slowo:)pozdrawiam cieplo Zoyka
zaczarowanaa
16 grudnia 2010, 19:12Co do Twojego pytania na moim profilu to jak mam @ to robie tylko dzień a6w, 30 brzuszków, 10 przysiadów, 20 skłonów, 10 pompek damskich a jak nie mam to robie: dzien a6w, 50 brzuszków, 20 przysiadów, 50 skłonów, 30 pompek, 8 minute legs, arms, streth i 4 minuty rozciagania - daje efekty ;D
EmotiveClover
16 grudnia 2010, 14:50to możemy razem się mobilizować do ćwiczeń, żeby nasze brzuszki wyglądały za 40 dni ponętnie :D no i tak, tak.. uwierz, że jest jeszcze co wciągać ;p buziaki ;*
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
16 grudnia 2010, 07:31!
LuiKa
15 grudnia 2010, 22:49na spadek trzeba czasem poczekac ale nadejdzie, spookojnie;) Dietkuj grzecznie a bedzie nagroda:)) Powodzenia:) Buzka;*
pragnienie10
15 grudnia 2010, 20:35Również skończyłam dziś 3 dzień:) Oj tak cwiczenia trudne, szczególnie ostatnie masakryczne jak dla mnie, reszta jakos do przezycia :) Fajnie, że jesteśmy na tym samym dniu-mam nadzieję, że obie dotzremy do końca i co nieco na naszych brzuszkach będzie widoczne:)
iZaCzArOwAnYmOtYlEki
15 grudnia 2010, 19:42tak mnie bolały mięśnie ,że oddychać prawie nie mogłam :) ale teraz jest ok :) Damy radę !