Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam za swoje


Hej;)

Strasznie bardzo dziekuję za Wasze wpisy. Dziekuje dziekuje;)) To bardzo motywujace że moge na Was liczyć;)

Niestety, waga w górę;(  No ale czego mogłam się spodziewać???? Na dokładke spóźnia mi sie @ juz kilka dni, więc zaciskam zęby i nie przejmuję się wagą.

Wczorajszy wieczór był juz spokojniejszy, napad na lodówke łagodniejszy. Pewnie powodem tego były tez pustki jakie przez moje obżarstwo sie pojawiły no ale poki co dzisiaj grzecznie:)) (Zobaczymy co bedzie jak wyjdę z pracy)

Mam stracha iśc na zakupy. No ale muszę. Dzieci przeciez mam, one nie mają tych problemów co ja więc jedzenie w domu musi byc;)

Czekam na ustawienie leków na tarczycę. Mam nadzieję, że wtedy moje problemy z zastojem bądź wzrostem wagi się skończą.

 

Jeszcze raz dziękuję za wsparcie;)

Miłego dnia