Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek - resetu ciąg dalszy


Półtora miesiąca ćwiczeń.

Dziś callanetics już wykonany - po 3 dniowej przerwie.

W weekend znów prace ogrodowe. Zasadziłam parę krzewów i drzewek, przesadziłam kilka w inne miejsca, zmieniając koncepcję ogrodu... wciąga mnie pomału to ogrodnictwo. Przede wszystkim odstresowuje i odpręża. Lubię to zmęczenie i zadowolenie z wykonanej pracy.... Jezu, chyba się starzeję :P

Mojego odpoczynku od pracy ciąg dalszy. 

Dziś swoją twarz poddam wprawnym rączkom kosmetyczki. Mam zarezerwowane 2 godziny... Szkoda tylko, ze nie mogłam wczoraj długo zasnąć, bo czuję się nie  wyspana... może jeszcze wskoczę do wyrka na godzinkę?? (a łazienkę miałam w planie sprzątnąc)... 

Wagi nie podaję, bo jestem przed @ i już czuję, że rośnie :)


  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    8 kwietnia 2014, 09:46

    Zazdoszczę ci tego ogrodu. Ja tak tęsknię za własną zielenią...