Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26.02.2012


Wstałam dziś po 11, mega wyspana. Kolejny piękny dzień, na termometrze 14 stopni Zaliczyłam spacer, potem była u mnie kumpela na kawce. Namówiłam ją na zumbę, musi poprzestawiać sobie zmiany w pracy i prawdopodobnie za tydzień- dwa zaczniemy chodzić  Koło mnie rozpoczęli klasę zumby we wtorki wieczorami za 5f do tego jak wykupi się 7 zajęć to płaci się tylko za 6

Waga znów 3 dzień stoi, czyżby kolejna stabilizacja?




Dzisiejsze menu:

12.25
- 2 kawałki chleba = 192 kcal
- plaster szynki = 34 kcal
- 100g sałaty = 14 kcal
- łyżka dżemu cebulowego = ok. 40 kcal

14.35
- 200 ml mleka = 98 kcal
- 30g płatków = 107 kcal
- 30g płatków = 180 kcal

17.45
- 2 kawałki chleba = 192 kcal
- 160g sałaty = 22,4 kcal
- 2 plastry szynki = 26 kcal
- 36g rzodkiewki = 5 kcal
- 46g pomidora = 6,9 kcal

20.15
- talerz zupy warzywnej z niewielką ilością makaronu

23.00
- serek kit kat = 178 kcal


Płyny:
- 3 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- woda


Czas zabrać się za swój brzuch, żeby kiedyś przypominał te poniżej











  • blackdevil

    blackdevil

    27 lutego 2012, 08:41

    ja byłam raz na zumbie i było świetnie, instruktorka była nieziemską motywacją ;P ale później jakoś zrezygnowałam bo byłam najgrubszą osobą na zajęciach :( powodzenia ;*

  • paulecia

    paulecia

    26 lutego 2012, 21:37

    ejjj ucielo mi komentarz??? Napisalam, ze tez bym chciala miec zumbe blisko, ale kolo mnie trzeba wykupic caly karnet na silownie, ktory tani nie jets ech... pozostaje mi tanczyc samemu w domu :(

  • paulecia

    paulecia

    26 lutego 2012, 21:36

    Brzuszki miodzio!!!