Przepis na pierś z kury w jogurcie: klik
Ostatnio polecałam wam ten śmieszny serial angielski klik Przesłałam linka do niego koleżance i teraz co dzień dostaję od niej smsy z tekstami stamtąd
Aktualnie w wolnych chwilach pomiędzy czytaniem książek i oglądaniem tego serialu oglądam serię 'Urodzeni by zabijać' o seryjnych mordercach.
Miałam sama piec pączki i faworki a skończyło się na tym, że wracając z pracy wstąpiłam do polskiego sklepu.
Przez to, że jestem przeziębiona, byłam w pracy uznałam że nie chce mi się bawić z drożdżowymi wypiekami. Poza tym wiadomo jak robiła bym sama to nie było by to kilka a co najmniej kilkanaście sztuk a ktoś to potem zjeść by musiał
Zjadłam dziś 3 pączki i nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów a to dlatego, że ja nie jestem na diecie. Ja po prostu zmieniłam swoje podejście do jedzenia. Uznaję więc że raz na jakiś czas jak wpadnie coś mniej zdrowego to świat się nie zawali. Jak chodzę z koleżankami na pizzę i piwo też wyrzutów nie miewam
Zrobione dziś 10,5 km.
Menu:
7.40
- grzanka razowego z kremowym serkiem, łososiem, koperkiem
11.00 w pracy
- 2 grzanki z serkiem topionym
Nie jadłam obiadu ani podwieczorka ale wpadły do mojego żołądka:
- 3 pączki
- cukierki czekoladowe
- mandarynka
- garść pistacji
19.30
- sałatka: sałata, awokado, ogórek kisz., mięso z pieczonego udka, jogurt, mieszanka pestek
Płyny:
- 3 kawy
- 3 pu-erh
Mokry Beckham w nowej reklamie: klik
Nejtiri
8 lutego 2013, 20:53re: Kochana, ależ masz świętą cierpliwość - 2 miesiące zastoju przy diecie i ćwiczeniach - ja bym już włosy rwała z głowy... ale dobrze wiedzieć..że przyjdzie czas, kiedy i ja będę musiała się w ową cierpliwość uzbroić.
aureliagr
8 lutego 2013, 20:04A ja się powstrzymałam od pączka dopiero zaczynam i musze ćwiczyć moja silną wole, mam nadzieje że kiedyś będę miała takie podejście do diety jak TY pozdrawiam i podziwiam:)
cambiolavita
8 lutego 2013, 15:50Ja akurat paczka nie zjadlam, ale uwazam, ze jezeli ktos juz to zrobil, to nie ma sensu sobie tego wyrzucac, tylko przejsc nad tym do porzadku dziennego i tyle :) Takze popieram Twoje podejscie :)
roogirl
8 lutego 2013, 15:41A mi bardziej smakował ten tradycyjne z lukrem, słodszy :) Świetna sałatka! Szkoda, że nie robiłaś tych faworków, bo byłam ciekawa jak smakują pieczone.
Jess82
8 lutego 2013, 15:33Świetne podejście, chyba muszę to sobie gdzieś zapisać i powtarzać:)
nigraja
8 lutego 2013, 11:07skorzystam z przepisu na piersi :) Brawo za podejście
kasiakasia71
8 lutego 2013, 09:34I bardzo dobrze-ja terz nie miałam wyrzutów sumienia
MllaGrubaskaa
8 lutego 2013, 07:14Masz bardzo dobre i mądre podejście do diety ;) tak trzymaj !!
liliputek91
8 lutego 2013, 06:21właśnie widziałam odcinek tego serialu, ekstra:P
Elson
7 lutego 2013, 23:18ja wciągnełam dwa i też nie mam żadnych wyrzutów:) dobry ten serial?
basterowa
7 lutego 2013, 23:01Ale dziś fajne dupeczki na fotkach :D No ja też nie mam wyrzutów, bo po co? Zjadłam z premedytacją i już ;) Dzięki za miłe słowa :)
stoneczka
7 lutego 2013, 22:58będę musiała wypróbować tą marynatę do fileta. Myślisz, że na teflonie też można takiego upiec? Bo tutaj jest na grillu.
etcetera5891
7 lutego 2013, 22:27też pozwoliłam sobie na 2 pączki... i nie żałuję :)
mikolino
7 lutego 2013, 22:24Podoba mi sie Twoje podejscie do jedzenia ;-)
Madeleine90
7 lutego 2013, 22:00bardzo podoba mi się Twoje podejście do odżywiania:) hmm też tak mam, że jak już coś piekę to z rozmachem :p i potem oczywiście muszę koniecznie spróbowac- bo to w końcu moje dzieło :p dlatego staram się stosunkowo rzadko przygotowywać słodkości:)
ogjustyna
7 lutego 2013, 21:43serial WYMIATA, dzięki za linka :))))