Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
30.08. - 9.09.2014 - fotomenu (PRZYJAŹŃ NIE
ISTNIEJE)


Na początek trochę prywaty. Jeśli ktoś nie ma chęci czytać zapraszam niżej na fotki jedzenia ;)

Nie wiem czy kiedyś wam pisałam ale mam (miałam) 2 przyjaciółki. Znamy się od czasów przedszkolnych. Nasza znajomość przetrwała ponad 27 lat, my same jak i znajomi często nazywali nas 'atomówkami' - wiadomo zawsze we 3.  

Co prawda z M. obie miałyśmy w pewnym momencie problem. Nie wiem z jakich powodów, czy może chciała się dowartościować, czy udowodnić, że jest od nas lepsza ale zrobiła nam parę świństw. Tzn. całowała się z chłopakiem B. oraz uwodziła chłopaka, z którym się spotykałam. oczywiście przepraszała, zwalała na alkohol wypity na imprezie itd. w każdym bądź razie wybaczyłyśmy jej. Niestety w weekend dowiedziałam się, że 10 lat temu przespała się z chłopakiem, z którym wtedy się spotykałam. Była to moja pierwsza miłość i mój pierwszy chłopak. Wszyscy wiedzieli jak bardzo za nim szaleję, jak go kocham. Zresztą do tej pory go często wspominam, coś w tym jest że nie zapomina się pierwszej miłości. Powiem wam, że teraz nie potrafię się pozbierać, nie wiem jak mogła mi to zrobić bo nic jej nie tłumaczy. Zrobiła to u mnie w domu, nawet wiem kiedy. I po co? Nie wiem co chciała udowodnić, tym bardziej, że on nie był w jej typie. W sumie chłopak B. też nie był a się z nim całowała. 

Najbardziej boli mnie to, że tyle lat nigdy nic nie powiedziała, miała mnóstwo okazji. Wiadomo jak to dziewczyny, jak się spotykałyśmy przy winku wspominałyśmy stare czasy, tym bardziej, że mamy wspólną historię. Gdyby miała jakiekolwiek wyrzuty mogła mi o tym powiedzieć ale pewnie liczyła, że się nigdy nie wyda. 

Widujemy się codziennie bo nasze dzieci chodzą do jednej klasy. Nawet nie widzę u niej skruchy, pewnie to ja tylko się męczę z tym wszystkim. Ona tylko podeszłą zapytać czy chcę o tym pogadać, powiedziałam, że nie chcę z nią rozmawiać. Ona na to 'ok' i poszła. 

To straszne, że przez tyle lat myślałam, że jesteśmy przyjaciółkami, zwierzałam jej się, wspólnie spędzałyśmy ważne dla nas dni a nawet święta. Okazuje się, że to wszystko było kłamstwem. 

Koleżanka zapytała mnie czy nie chcę z nią tego wyjaśnić. Tylko problem jest jeden, ja mogę jej tylko powiedzieć, że jest dziwką bez skrupułów. A co ona mi powie? Nie ma niczego co może wyjaśnić dlaczego to zrobiła i niczego co to cofnie.

Dla wyjaśnienia sytuacji uprawiała z nim sex u mnie w domu, gdy poszedł się kąpać, weszła mu do łazienki tak więc nic jej nie tłumaczy bo jak widać było to działanie celowe. 


Teraz trochę moich ostatnich zakupów. Będąc w Polsce odwiedziłam sklep Medicine. Jestem zachwycona ich koszulkami. Na przecenie kupiłam kilka sztuk a przy okazji otrzymałam kupon, który wykorzystałam na zakupienie torebki.

Link do torebki: http://wearmedicine.com/ona,medicine-torebka-athle...

Bluzek kupiłam kilka sztuk, ale znalazłam zdjęcie tylko jednej w necie:

Ostatnio też kupiłam skórzane botki z TopShop przecenione z 78f na 33f:

     

Kupiłam też nowy wisiorek z hamsa na szczęście.

Jedzonko:


1. grillowany ser halumi
2. podsmażone na suchej patelni plastry kiełbasy, ziemniaki dukane (bez masła), buraczki
3. jajecznica na odrobinie oleju kokosowego, grzanka
4. grzanki z szynką, ogórkiem, rzodkiewką
5. placek domowy (przepis poniżej)
6. ziemniaki, buraczki, pieczone udko
7. jajecznica na odrobinie oleju kokosowego, 2 grzanki
8. placek domowy (ten sam przepis, inne owoce)
9. pieczony schab, buraczki, ziemniaki, grillowany halumi
10. rolmopsy, kromka z sałatą, szynką, ogórkiem
11. mizeria, schab, ziemniaki
12. ziemniaki, marchewka gotowana, pieczona golonka z indyka
13. rzodkiewki, 1,5 kiełbaski z grilla, sałatka warzywna (z warzyw które znalazłam w domu, m.in. groszek, pomidory, ogórek, ugotowany ziemniak, pietruszka i marchewka)
14. grzanki z mozzarellą i pomidorkami
15. schab, ziemniaki, brokuł, grillowany halumi

CIASTO:

Na 1 blachę prostokątną.

3 jajka + 1 i 3/4 szkl. cukru pudru zmiksować na gładką masę.

W drugiej misce wymieszać 200 ml jogurtu naturalnego, 1/2 szkl. oleju, 3 szkl. mąki, cukier waniliowy, 2 łyżeczki proszku do pieczenia. Do wymieszanych składników dodać masę z jajek. Wylać na blaszkę na wierzchu ułożyć owoce (mi najlepiej smakuje ze śliwkami).

Piec w temp. 180 stopni przez ok 35-40 min.

  • NoWorries

    NoWorries

    12 września 2014, 09:17

    w znajomosci - wierze, w przyjazn nie - niestety. trzymaj sie !

  • katy-waity

    katy-waity

    12 września 2014, 02:26

    Komentarz został usunięty

  • katy-waity

    katy-waity

    12 września 2014, 02:26

    tez uwazam ze 'przyjazn' jest przeceniana. Znajomosc sa , i to jest mile, ale w przyjazn nie wierze.

    • anikah

      anikah

      12 września 2014, 08:54

      Kiedyś bym się z tobą nie zgodziła ale teraz chyba muszę przyznać ci rację.

  • CzarnaPerla1300

    CzarnaPerla1300

    11 września 2014, 21:48

    Aniczka olać ciepłym siurem . Fajnie ze jesteś . Znowu pojadłam :*

    • anikah

      anikah

      11 września 2014, 22:15

      :)

  • klaudiaa1994

    klaudiaa1994

    11 września 2014, 17:52

    Takich przyjaciół to nie ma co żałować i opłakiwać ciesz się ,ze już nie jesteście blisko :) Fajna z Ciebie babka i będziesz miała wielu innych wspaniałych przyjaciół :) głowa do góry nie ma co rozpaczać :)

    • anikah

      anikah

      11 września 2014, 21:00

      Dzięki ;*

  • Caramelcoffee

    Caramelcoffee

    11 września 2014, 15:08

    Swinia, nie przyjaciolka. Mimo, ze minelo juz 10 lat, tez bylabym doszczetnie wsciekla. Dodam jednak, ze mimo wszystko stalo sie to 10 lat temu, wiec moze kompletnie bym jej nie skreslala, a jaka ona byla w stosunku do Ciebie w ciagu tych ostatnich lat? Dzieki za przepis na ciasto, zamierzam wyprobowac (acz postaram sie troche zmodyfikowac aby uciac nieco calorie, zobaczymy czy sie uda :))

    • anikah

      anikah

      11 września 2014, 16:50

      Wiesz niby była ok przez te lata, ale wtedy też taka była więc zastanawiam się co jeszcze za świństwa mogła przez ten czas zrobić o czym po prostu nie wiem ;) Ciacho polecam bo jest pyszne ;p

  • MonikaGien

    MonikaGien

    11 września 2014, 14:03

    Co to za przyjaciółka? u mnie by była już skreślona, on też nie lepszy gogouś, ehh ci faceci, ale jak mówią kobiety potrafią być jeszcze gorsze. Ona ma jakiś kompleks niższości i musi sobie coś udowadniać? Dla mnie to dno nie przyjaciółka, rozumiem Twój gniew! Co do butów, znowu te słupy modne ;-) podobają mi się a jedzonko smaczne :-) Trzymaj się, pozdrawiam

    • anikah

      anikah

      11 września 2014, 14:25

      Dzięki ;* Ja na takie buty czaiłam się już wiosną ale te ze skóry były za drogie a innych nie chciałam bo szybko niszczę buty. Cieszę się, że w końcu udało mi się je na przecenia ;)

  • anastazja2812

    anastazja2812

    11 września 2014, 12:58

    na Twoim miejscu tez ciezko byloby mi tak po prostu odpuscic tej "przyjaciolce". Powstrzymalabym sie od wurzucania jej wyzwiskami, ale unikalabym przez jakis czas jak ognia. Taka przyjaciolka a 0 skruchy i jeszcze nie dowiedzialas sie o tym od niej? Zamiast podejsc i spytac czy chcesz o tym porozmawiac powinna od razu podejsc z przeprosinami. Pysznie u Ciebie! Mozesz dodac podpisy do Twoich dan? :)

    • anikah

      anikah

      11 września 2014, 13:03

      Ja wiem, że prędzej czy później będę musiała wyrzucić całą złość z siebie i jej wygarnę co myślę ale na razie nawet na nią patrzeć nie mogę. Co do podpisów to zajmę się tym ;)

    • anastazja2812

      anastazja2812

      11 września 2014, 14:05

      na pewno lepiej jak w pewnym momencie porozmawiacie, ale masz racje zeby troche odczekac. Super ze dodalas podpisy, musialam szukac co to za ser ktory grillujesz =)

    • anikah

      anikah

      11 września 2014, 21:01

      Jak uda ci się go kupić to spróbuj, ja uwielbiam. To specjalny ser do grillowania, ma słonawy smak, nie można go dużo zjeść ale tak 2-3 plasterki idealnie ;)

  • Vitaliowaladyy

    Vitaliowaladyy

    11 września 2014, 10:45

    niektore kobiety sa straszne;( . nie mysl o Tym było mineło,masz swoje inne nowe zycie a tej lasce bym nie dała szansy bo tak jak piszesz"ludzie sie nie zmieniaja"

  • Evcia1312

    Evcia1312

    11 września 2014, 09:10

    dobrze ze on nie jest dzisiaj Twoim Mezem...

    • anikah

      anikah

      11 września 2014, 12:58

      faktycznie, biorąc pod uwagę jak różnie życie się toczy zawsze mogło być gorzej ;/

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    11 września 2014, 07:55

    Współczuję sytuacji. Masz rację z taką osobą lepiej zerwać kontakty, nigdy nie wiadomo co w przyszłości mogła by jeszcze Ci wywinąć.

  • marcelka55

    marcelka55

    10 września 2014, 21:26

    To ona tez jest z toba na obczyznie? Wiesz co… powiem bez ogrodek... Ona fakt dziwka, ale Twoj ex to niezly kawal chuja. W glowie mi sie nie miesci ze w dodatku w twoim domu!! !

    • anikah

      anikah

      10 września 2014, 21:58

      Niestety co do niego to nie mogę być zaskoczona, wiadomo zakochana byłam i klapki na oczach ale to, że ona to zrobi? W sumie może po jej wcześniejszych wyskokach nie powinnam być wcale zdziwiona. No niestety jest to właśnie jedna z moich 3 koleżanek, z którymi mieszkamy w UK. Trzymałyśmy się zawsze blisko, nawet w tym roku na wspólne wakacje pojechałyśmy ;/

  • grgr83

    grgr83

    10 września 2014, 17:34

    Masakra jak ona mogła patrzeć ci w oczy. Ja nie wiem jak można być takim człowiekiem. 3 maj się. Twoje menu ladniutkie:-)

    • anikah

      anikah

      10 września 2014, 20:29

      Ja też właśnie nie rozumiem jak ona dała radę przez te wszystkie lata, przy każdej rozmowie o nim, gdy wspominałam jak za nim szalałam, że nie miała wyrzutów? Ja bym nie potrafiła patrzeć w oczy komuś po czymś takim, no ale ja jestem inna, przede wszystkim nigdy bym tego przyjaciółce nie zrobiła.

  • Fighterkaa

    Fighterkaa

    10 września 2014, 16:59

    Mogę śmiało napisać, że wiem, co czujesz. Przeżyłam coś podobnego, czułam się wtedy jak idiotka z wyrwanym sercem. Od 10-ciu lat nie utrzymuję kontaktu ani z nią, ani z nim, ale życzę im jak najlepiej i nie mam już żalu. Czas zaleczył rany, chociaż trochę to trwało i z pewnością nigdy tego nie zapomnę. Naprawdę Ci współczuję :-(

    • anikah

      anikah

      10 września 2014, 20:28

      Ja na szczęście z nim kontaktu nie mam już wiele lat ale ją muszę co dzień widywać. Wiem, że z czasem będzie łatwiej ale teraz nie mogę na nią nawet patrzeć i to, że zdarzyło się to tyle lat temu nie ma znaczenia wcale.

  • Lovelly

    Lovelly

    10 września 2014, 16:55

    Kochana! no nie mogę tu wchodzić, bo zawsze takie pyszności że głodna się robię Osz Ty! chyba Cię odwiedzę dla tych smakołyków haha ;*

    • anikah

      anikah

      10 września 2014, 20:31

      Zapraszam ;p

  • cambiolavita

    cambiolavita

    10 września 2014, 16:14

    Straszne jest to, co piszesz. Ta dziewczyna nie ma zadnych skrupulow. Od takiej osoby musisz trzymac sie z daleka, bo nie wiadomo, co jeszcze moglaby Ci wywinac w przyszlosci... A zakupy swietne, zwlaszcza wisiorek jest przepieny!

    • anikah

      anikah

      10 września 2014, 20:33

      Po co nam wrogowie skoro mamy takich przyjaciół ;/ Sama chyba nadal nie mogę w to uwierzyć, jakby to był jakiś żart. Niestety nie jest ;/

  • Anankeee

    Anankeee

    10 września 2014, 15:55

    Bardzo przykra sytuacja, współczuję. Najlepiej zerwać kontakt z taką dwulicową osobą. Udane zakupki :)

    • anikah

      anikah

      10 września 2014, 20:34

      Chyba muszę tak zrobić, przynajmniej jak na ten moment nawet nie mogę na nią patrzeć co dopiero z nią rozmawiać.

  • Pokerusia

    Pokerusia

    10 września 2014, 13:18

    hmmm no ciężka sprawa z tą przyjaciółką, tak się zastanawiam dlaczego dopiero teraz się o tym dowiedziałaś i czy to prawda,hmmm? może ktoś wymyślił sobie tą historię właśnie teraz na potrzebę chwili...ehh nie przejmuj się, wiem łatwo się mówi ale to już czasu nie cofnie a żyć trzeba dalej a po co zawracac sobie głowę.....jak zwykle smacznie tu u Ciebie!

    • anikah

      anikah

      10 września 2014, 13:29

      Okazuje się, że wszyscy o tym wiedzieli bo ona sama zwierzyła się z tego 2 innym osobom a ten chłopak swoim kolegom. Wiesz jak to jest, nieraz się słyszy że ktoś był zdradzany, wszyscy wiedzieli a nikt nie miał odwagi powiedzieć zainteresowanej osobie. Dowiedziałam się tego dlatego, że powiedziała mi koleżanka, która o tym wiedziała i jak sama powiedziała wygadała mi się złych pobudek ale to nie zmienia faktu, że to się stało.