Hej
Cóż założyłam konto na tej stronie z wiadomych przyczyn :)
Mam na oku dietę South Beach, tylko nie za bardzo mogę ją stosować :(
Mój problem polega na tym, że mieszkam w bursie (coś jak akademik) i mamy tam stołówke. W sumie płace tam łącznie 14 zł łącznie za śniadanie, obiad i kolacje. No i tu jest problem. Musze jeść to co dostaje na stołówce, bo szkoda pieniądze w błoto wyrzucać. No i byłoby dosyć kłopotliwe przygotowywanie sobie samemu posiłków, nawet jeśli wystarczy na to 30 min. Niby mamy tam taką kuchenkę, ale jeszcze chyba przedpotopową i zrobić coś na niej to prawdziwy wyczyn. No i mam jeszcze dłuuugo lekcje. I zajęcia pozalekcyjne :(
Nie wiem co mam robić.
Może na początek spróbuje jakieś herbatki i pić i ruszać się więcej. Podobno SlimFigura jest niezła?
Nie wiem. Musze to przemyśleć. A jak na razie staram się ograniczyć słodkie i więcej się ruszać. :)
Anikfe
27 stycznia 2012, 14:54Taak, muszę zacząć się znowu ruszać. Zima źle na mnie wpływa. Normalnie wiosną śmigam prawie codziennie co 1,5 h na rolkach. A tak teraz to ciężko się zebrać :/ Chciałabym chodzić na basen ale mam strasznie daleko. Od 10 lat ćwiczyłam karate, ale musiałam przerwać z powodu braku dojazdu. Jak sie uda zdać prawko to od marca wrócę na treningi :) A jak na razie zamierzam zamienić słodycze na owoce, przestać pić pepsi (to taka moja słabość) i ruszać sie!