Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
upadki i wzloty...

wyszly niezle choc wolalabym troszke bardziej w czerwien ale najwazniejsze ze nie ma odrostu na paczka sie nie skusilam choc ciezko bylo ale dalam rade ty juz jestes tak blisko celu ze 1 paczek ci nie zaszkodzi , wykres zwaga tez mi sie spodobal.

Oby zawsze już schodziła w dół, teraz przynajmniej mamy tą świadomość jak to jest naprawdę z tymi spadkami i wzrostami wagi. Pozdrawiam :*

fat, ze Jarek byl bardzo zaskoczony i szczesliwy:)powiedzial, ze lepszego prezentu nie moglam mu zrobic:)co do historii wagi to rzeczywiscie jest super tylko ze u mnie to troszke zle dziala, bo kiedys sie odchudzalam i ona widzi te wyniki nie patrzac na to ze zaczelam od nowa:)pozdrawiam

tak w temacie tych zdjęc: KOBIETA JEST JEDNAK JAK WINO, im starsza tym piekniejsza :))). Mam nadzieję że nie uraziłam :))))

wszystko widac jak na tacy

gratulacje chwile mnie nie było a tu tyle kilogramkow ubyło powodzenia:)

nono, zmiany sa fajowe ;O)) do mnie przemowilo to ze jestem jeden krok od normalnej wagi ;O))) zamierzam go zrobic i to w tym tygodniu ,O))) bedzie dobrze ;O))) kochana zobacz jakie ty masz male BMI... buziaczki

O zgrozo, ja się dowiedziałam, że moja waga idzie w górę, no cóż trzeba będzie nad tym moim wykresem zdrowo popracować ;-) Pozdrawiam serdecznie.

Heh no mi tez sie strasznie podoba. Smacznego czwartku Anetko :P