... wynegocjowałam z Mężem, że z pracą nad dzidzią poczeka jeszcze troszkę :) w sumie to sam zaproponował, że jeszcze do lata da mi spokój, żebym się mogła pocieszyć moją szczupłą figurką :)
... dzisiejsza waga: 63,2kg... :( ale to chyba przez problemy kibelkowe, których dawno nie miałam... i wczorajszą pizzę... i reddsa... ale co zrobić... byliśmy "w gościach"... i tak nie jest źle :)
... pozdrowionka :)
Navea2
17 maja 2007, 06:22Twoja suknia była przepiękna, też bym taką chciała, ale muszę przyzwyczaić się do swojej. Tzn. nie widzę jej, ale w pamięci mam jej zarys. Troszkę się martwię czy będzie odpowiednia (ta moja), bo jak wchodzę na pamiętniki i widzę takie ładne to się zastanawiam.... Pozdrawiam i życzę miłego ciepłego dnia.
zuuzia
16 maja 2007, 22:47dzidzia to COD pomysl dzidzia czy figura modelki nie ma w zyciu noc Piekniejszego niz cod natury DZIDIA pomyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyysl
tuptulek
16 maja 2007, 21:10W ciąży będziesz jeszcze piękniejsza - naprawdę :)) A jeśli nadal będziesz zdrowo jadła to nie przytyjesz za bardzo i powrót do swojej wagi na pewno nie będzie taki straszny, a ile szczęścia da Wam ten wymarzony dzidziuś...wiem coś o tym ;)) Pozdrawiam cieplutko i całuje Asia :***
beehive
16 maja 2007, 21:01Proponuję przekonać męża, że zanim się zabierzecie do sprawy, tj. pracy nad dzidziusiem, poważnie, warto dużo, dużo ćwiczyć...:). pozostaje mi tylko życzyć miłych ćwiczeń!
ewelina243
16 maja 2007, 19:22się bo ciąża psuje figurę i długo zajmuje powrót do dawnej wagi...
judytajudka
16 maja 2007, 18:55fajne negocjacje :) na pewno się nacieszysz figurka a ciąża - w ciąży kobiety zawsze wyglądają cudnie :) pozdrawiam PS. super fotka :)
AAAnkAAA
16 maja 2007, 17:52A ja myślę, że dobre nawyki żywieniowe, które teraz posiadasz, pozwolą ci na kontrolowany przyrost wagi podczas ciąży, więc za bardzo nie masz się czym martwic, że dzidzia popsuje twoją figurke. Powodzenia w staraniu się o dzidziusia.
ELIZA33
16 maja 2007, 15:46moj mezus tez zastanawia sie nad dzidzia ale ja sama niewiem ....
menevagoriel
16 maja 2007, 15:29lekkim skokiem sie nie przejmuj zejdzie :) juz to mowilam ale naprawde slicznie wygladasz :) a pomysl sobie jak dzidzia bedzie w brzuszku to bedziesz mogla jesc co dusza zapragnie bez wyrzutow sumienia ;P
malutkafajniutka
16 maja 2007, 14:45wiesz co nie wiem czmeu wcześmniej nie trafiłam na twój pamiętniczek, a taki fajn iusi jest hehe:D:D Tak ciesz się śliczną sylwetke póki mozęs z hehe
Sylw00ha
16 maja 2007, 13:59hmm, a moze mi powiesz dlaczego chcesz poczekac z dzidzia? kazdy teraz chce czekac tylko nie wiem co to za roznica czy za miesiac czy za rok?
gosia2007
16 maja 2007, 13:42jutro zaliczysz kibelek i bedzie znow mniej pozdrawiam
moniczkastach
16 maja 2007, 12:59mnie w końcu po długich namowach posłuchał i będziemy robić drugiego dzidziusia:)) i też na koniec lata:)) pozdrawiam
asej3
16 maja 2007, 12:20dzidzia bedzie zadowolona:)...Fajne decyzje:)Milego tygodnia.
chlebus4
16 maja 2007, 12:18najlepsza/moim skromnym zdaniem/pora to "zakiełkować"pod koniec sierpnia bo: -na lato dzidziuś już "podchowany; -nie złapią cie upalne dni w ciąży;\ -ciaze przykryjesz płaszczem zimowym,nie potrzebujesz wielu zmian w ubraniach; ja mam tak druga córcie ,a pierwsza ciąża męczyłam się przez lato-koszmar a zima za bardzo z malenstwem nie miałam jak spacerować, ach jak zamierzasz zajść w ciaże to zaczni łykać kwas foliowy.......to tyle o dzidziusiu oczywiscie jesli mogłam tak bezszczelnie sie wtracic i masz racje naciesz sie przez lato sex figura w koncu co jak co ale latem najlepiej ja bedzie widać...pozdrawiam
natalia353
16 maja 2007, 12:02No to szykuj sie na wrzesien ... heheh chyba ... a waga pewnie ze nie ejst zle... malymi kroczkami dojdziesz do sukcecu :) buzika:)
nitusia
16 maja 2007, 11:43masz spokoj a poxniej jak ten twój mąz cie weżmie w obroty to zobaczysz hehehe..pzodrawiam ii ciesz się swoja sliczna figurka...:-)
zeglarka2
16 maja 2007, 10:48tylko , że ja waże 10 kg więcej :( niestety :(Maży mi się waga 73 kg, ale narazie jak osiągnę 67 kg to już i tak sie ucieszę :) pozdrawiam
Dzesperka
16 maja 2007, 10:04ja dlatego codziennie sie nie waze, bo rozne takie jazdy są:) a u mnie sie ruszylo wreszcie, jest 60,5 kg ufffffffffff :) buziaki:*
redmonster
16 maja 2007, 09:59Świetna tunika - ślicznie w niej wyglądasz - radośnie, młodo i świeżo :) A z wagą - pewnie,że nie jest źle. Niedługo wróci do poprzedniego wyniku :) Pozdrawiam cieplutko!