"Gombrowicza ja nie czytał,
no bo akurat my wykopki mieli"
... niby śmieszne, ale niepokojące... zainteresowani pewnie wiedzą, o co chodzi... szalenizna i paranoja... i jak tu później mówić o jakimś rozumieniu aluzji, ironii... na czym młodzież kształcić... szok!
... poprzedni temat - który miał być moim dzisiejszym tematem, zostawiam, bo doszłam do wniosku, że cytat, który umieściłam, wystarczy :) mówi wszystko :)
... i miła niespodzianka od wagi: 61,5 kg :)
... pozdrawiam :)
malutkafajniutka
4 czerwca 2007, 07:13po co się wtrącajaą do tego co czytają uczniowie, lepiej żebyśmy czytali jakieś nudne książki.... Popieram CIę :)
jagusia1979
3 czerwca 2007, 22:59o zacnym panu g.... taż to szaleństwo na maxa. Ja Ojca Świętego Podziwiam i szanuję a jego książki są skarbnicą tyle że każdy sznujący się obywatel przeczyta je bez przymusu jeśli będzie miał ochotę bo wiadomo jeśli coś się narzuca ciężko to pochłonąć z woli chęci. myśłę ze bardzo nei namotałam ale ruszyło mnie to jak h...
famale
3 czerwca 2007, 22:00oj tak malutko już ci brakuje do osiągnięcia wagi :) super, podziwiam cię i zazdroszczę. Żeby tylko i mi sie udało :)
Jana82
3 czerwca 2007, 19:49Trzymaj tak dalej, bo naprawdę ślicznie teraz wyglądsz :) Gratuluję :) Dziękuję Ci za wpisik. A te moje/nasze nieszczęsne nastroje to niestety chyba rzeczywiście już nasza "przypadłość" :( Eh... co tam, trzeba się trzymać i uśmiechać :D Pozdrawiam
optomed
3 czerwca 2007, 17:35...czy uda nam się je wychować na mądrych, dobrych i uczciwych ludzi???Przeraża mnie to co się teraz dzieje...A tak vitalijkowo to pozostało Ci jeszcze 0,5 kg i osiągniesz cel!!!Gratulacje!Pozdrawiam.:)
luxuriousgirl
3 czerwca 2007, 17:29Ja tam lubię czytać. I poezję i książki. Sama piszę wiersze, opowiadania. Zaczynałam już nawet książkę, ale zaprzestałam. Chyba zbieram pomysły :) Piszę też piosenki... No cóż. Ogólnie rzecz biorąc mam trochę artystyczną duszę ;)) Pozdrawiam :*
Kinia8Kinia
3 czerwca 2007, 15:58chciałam zrobic taka symulacje własnego wygladu.. wiecie zeby byl rysunek kobiety o moich wymiarach, wadze itd. ale nie pamietam na jaka stronke to treba bylo wejsc...:( Nie znasz moze takiej stronki?
Sylw00ha
3 czerwca 2007, 15:27:)
gosia2007
3 czerwca 2007, 13:10pozdrawiam
kopciuszek81
3 czerwca 2007, 12:32gratuluję Ci spadku wagi - i tyle:)buziaczki niedzielne Aniu!:)
asiulakula
3 czerwca 2007, 12:31Masz racje, że to paranoja, jestem za tym by w szkołach czytało się przeróżne książki, bo ja np po Sienkiewiczu i Mickiewiczu miałam uraz do książek i wydawało mi się, że wszystkie są nudne :) Jednak nie znać Sienkiewicza to obciach... Ferdydurke Gombrowicza akurat uwielbiałam :)
redmonster
3 czerwca 2007, 12:29.. to, co się ostatnio dzieje w tym kraju, to przechodzi ludzkie pojęcie... najfajniejsze lektury zostają wyrzucone z programu.. Teletabisie są homo-niewiadomo-co.. Premier z brakiem konta... Świat przewraca się do góry nogami.. Heh.. Mimo wszytko - pogody ducha i słoneczka! Pozdrawiam!
augustyn2002
3 czerwca 2007, 11:57Jesli chodzi o Ole1979 to wydaje mi sie ze blefuje. Jesli ktos chce sie zabic to robi to bez informowania innych. Mialam kiedys taka kolezanke, ktora zadzwonila do innej i pytala czy jesli do zyly wstrzyknie sobie powietrze to umrze? Takie rzeczy robi ktos kto chce zostac odratowany. Ale chyba taka osoba nie chce sie zabic? A tutaj pisanie o tym w pamietniku... Po co? Aby denerwowac innych? A moze o to jej chodzi, zeby ktos sie o nia martwil? Nawet jesli chce to zrobic, to co mozemy zrobic? Nic jesli ona sie nie odzywa... Jedyne wyjscie to chyba poczekac.
stokrotka2006
3 czerwca 2007, 11:56Ja tylko chciałam napisać że fajna z Ciebie osóbka,ładnie schudłaś,pozdrawiam.pa
Karlanka
3 czerwca 2007, 11:47wiesz to jest śmieszne tylko wszystko ma swoją granicę. U mnie w szkole tez udają Czesia i innych uczniów z tej dziwnej szkoły i nauczyciele sie złoszczą , ale taka jest młodzież. Jak ktoś chce się uczyć to będzie się uczył a jak nie to nic mu nie pomożesz!!! Musisz pewne sprawy puszczać sobie koło uszu i nie przejmowac sie tym za bardzo!!!!! Buziol
Filipka
3 czerwca 2007, 11:45elo super czyli cel wagowy osiagniety :)tak trzymaj tylko moze juz nie chudnij ,bo zaniedługo znikniesz nam z Vitalii buziaczki trzymaj sie cieplutko:)
Karlanka
3 czerwca 2007, 11:37masz całkowita racje"nic za free na świecie"... trzeba sie pomęczyć by osiągnąć cel!!!! Pozdrawiam
judytajudka
3 czerwca 2007, 11:28nie dostyc, ze takie wymówki są... to człwoiek sie zastanawia jak wychowac swoje dzieko, żeby ich nie używałao :O) kochana gratuluje spadku i miłej niedzieli życze ;O)
WooHoo
3 czerwca 2007, 11:19...właśnie podałam jej moje gg, pod żadnym pozorem nie można tego zignorować. Spróbuję jej pomóc, niech tylko się odezwie....
WooHoo
3 czerwca 2007, 11:11energii :D