... dziękuję za wszystkie słowa wsparcia :)
... od wczoraj przyjmuję urosept, ale sytuacja się nie poprawiła... doszedł jeszcze ból w dole brzucha... i ciągłe parcie na mocz... kurczę, a jutro mamy iść w odwiedki do znajomych i trzeba dojechać autobusem na drugi koniec miasta...
... mimo wszystko leniwe dni nie są takie złe :) byliśmy wczoraj u moich Teściów... Teściowa już chyba trzeci raz powiedziała do mojego Męża: "Ty pilnuj żony..." i dodała, że widać, że małżeństwo mi służy :) fajnie :)
... dzisiejsza waga 60,2 kg :)
monpau
28 czerwca 2007, 07:04jak Ty chudniesz , moze sie juz nie odchudzaj lepiej. Wracaj do zdrówka no i miłej wizyty u znajomych. PoZdrawiam.
magdaoktay
27 czerwca 2007, 20:28zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia i uwazaj na siebie!!! dawno do Ciebie nie zagladalam, bo jakas taka zabiegana ostatnio jestem, a tu taka mila niespodzianka, waga jak marzenie, ah, zeby u mnie tak wreszcie ruszylo, no tak, ale dzisiaj zjadlam kawalek torta ociekajacego czekolada, ale to bylo z okazji zakonczenia szkolki mojego synka..., ok, wiem, ze przez to nie mial mniej kalorii:-(... pozdrawiam cieplutko i dziekuje za slowa otuchy, kochana jestes! :-***
calineczkazbajki
27 czerwca 2007, 17:51zawsze miło usłyszeć miłe słowa :)
justa31
27 czerwca 2007, 16:59Pozdrawiam i milego popoludnia
foczak
27 czerwca 2007, 16:21znam ten ból ciągłego biegania do łazienki... bo mój maluszek ost. naciskał mi na pęcherz... więc podróż do moich rodziców ( 350 km.) trwała bardzo długo... bo co wsiadłam do samochodu juz wypatrywałam CPN ;))) A na wycieczce szkolnej to najwięcej kasy straci na toalety miejskie ;) Pozdrawiam
judytajudka
27 czerwca 2007, 15:51pomyślałam... jesteś w ciąży :O) przez to parcie na mocz, bóle w dole brzucha... :O) pozdrawiam słonecznie
Navea2
27 czerwca 2007, 14:54oczywiście z tym małżeństwem :) A jeżeli chodzi o te dolegliwości to może do jakiegoś lekarza trzeba się wybrać? Bo może to coś poważnego.
nigdymisienieudaje
27 czerwca 2007, 14:25to napewno zapalenie pęcherza wiec lepiej je wylecz bo moze doprowadzic do zapalenia przydatków! a tu juz nie bedzie tak wesoło. no to trzymaj sie ;* buźka:*
kilarka2
27 czerwca 2007, 13:34nie czekaj dłużej z tym lekarzem... pozdrawiam :)
monkan2
27 czerwca 2007, 13:08tak to ja na zdjęciu z moim synusiem;dziękuję za komplement;pozdrawiam
Ronaska
27 czerwca 2007, 11:39kochana ty już nie zjeżdżaj z tej wagi bo wyglądasz super,nie rób z siebie wieszaka na odzież teraz jest superowo.pozdrawiam i miłego dzionka
st0pka
27 czerwca 2007, 11:13miałaś już nie chudnąć! Jest mi łyso przy Tobie jak nie wiem co..
szymonska
27 czerwca 2007, 10:53hehehe groznie zabrzmiały słowa tesciowej.pozdrawiam.
anesia9009
27 czerwca 2007, 09:55Widze żę teraz wazysz nawet tyle ile twój cel nie wyrażał BRAWO!!
sysuniaa
27 czerwca 2007, 09:52to gratuluje kochana wagi:) i zycze milego lenistwa:)
Demonek27
27 czerwca 2007, 09:17Współczuję..mam nadzieję, ze szybko wrócisz do zdrowia..to jakieś zapalenie pęcherza moczowego? Jeśli tak to ubierz się dziś ciepło, bo ( przynajmniej u mnie) wieje bardzo zimny wiatr. Buziaczki cieplutkie dla Ciebie.
Sylw00ha
27 czerwca 2007, 09:04:* zdrówka życze i miłego dnia kolejnego:)
sova22
27 czerwca 2007, 09:03ehh wyglądasz ślicznie:)Dzisiaj zdecydowanie musze utrzymać się w dietetycznym menu Uda się ale towszystko przez zbliżające się babodni niestety zawsze tak miałąm że kilka dni przed rzucałam się na jedzenie9zwłaszcza na słodkości) jak wygłodzony zwierz::)