... dzisiejsza waga: 60,2 kg...
... dziękuję za wszystkie życzonka i wsparcie :) to jedyny miły akcent wczorajszego dnia...
... wiem, że wczoraj był sądny dzień... pożary, wypadki... i że on teraz dowodzi zmianą... ale przykro mi, że mój Mąż mi nie złożył życzeń imieninowych...
dominik (pracownik Vitalia.pl)
19 lipca 2007, 15:36Nie przejmuj się. Potwierdzam, że my faceci przywiązujemy strasznie małą wagę do dat, rocznic. Ale to naprawdę nic złego nie znaczy. :-)
mpik82
19 lipca 2007, 14:29imienin nie obchodzę, nawet nie iwem kisy Moj Luby je ma.. ale inne rocznice celebruje jak należy-Pozdrawiam i życzę milutkiego dzioneczka
amellka25
19 lipca 2007, 11:48Ja też życzę wszystkiego naj naja najlepszego,cudownych chwil w życiu i duuuuuzo szczęścia:) p.s. przykro,że mężuś zapomniał, ale zrozum go!Ja bym przypomniała mu dziś tak dyskretnie;)Pozdrawiam
Lila26
19 lipca 2007, 10:18ale szczere...mąż też ci pewnie takie złoży. Pozdrowionka
ada1965
19 lipca 2007, 07:50faceci tak mają..chociaż przyznaję,ze w moim małżeństwie to ja zawsze zapominam o ważnych datach,a mój mąż nie.Ale z drugiej strony..czy to ma aż takie znaczenie?życzenia są miłe a jakże,ale lepiej niech przekładają się na codzienne życie niż tylko od święta.życzę deszczu:)
WooHoo
18 lipca 2007, 23:45mężowie tak mają fabrycznie chyba, że zapominją o rocznicach tych, których najbardziej kochają. Nie smutkaj się kochana, to nie znaczy że mu mniej zależy, to znaczy że jest typowym Mężyzną (żartuję, oczywiście to go wcale nie usprawiedliwia)... Następnym razem zapisz mu wszystkie daty w widocznym miejscu, może będzie mniej romantycznie, ale przynajmniej nie zapomni :D. PS. Tęskni mi się za Polską i za ksiażkami... Jeśli masz jakąś książeczkę godną polecenia, to daj mi znać - zamówię sobie u rodzicków i mi tu prześlą... 3maj się cieplutko! :*
KaSiEnKa1993
18 lipca 2007, 23:10No dziękuję :)Dietkę zaczynam od przyszłego tygodnia :))I jeszcze na tej fotce po lewo jesteś bardzo podobna do mamy mojego byłego-też Ania-super babka :D:))
Sylw00ha
18 lipca 2007, 14:51wiesz mouj maz tez przez chyba 3 lata z rzedu zapominal o moich imieninach i kiedys w klotni mu to wypomnialam po moze 2 miesiacach i tak mu glupio bylo ze ja o jego swietach zawsze pamietam ze teraz potrafi mi o 5 rano zyczonka skladac:) hihi ... pozdroweczki w kropeczki:)
HaPPyDoLLs
18 lipca 2007, 13:19wszystkiego najlepszego z okazji imienin :), ja jak zwykle spozniona :) a waga......hmmmm stanelo na 60 i niech tak bedzie ;)
Karlanka
18 lipca 2007, 12:41oj u mnie pokrapuje deszczyk, ale czy długo tak będzie??!!! Pozdrawiam
lmatejko67
18 lipca 2007, 12:31Wszystkiego najlepszego, bedzie dobrze, wiara czyni cuda, a na czym polega ta dieta stabilizujaca????
20dziestka
18 lipca 2007, 11:41Anetko wszytskiego naj duzo radosci szczeascia zdrowia i spelnienia marzen!!!! a maz ? widzis znie siedzi z piwkiem w reku i nie ma przed soba kalendarza i Ci nie sklada zyczen tylko zupelnie ina sytuacja..biedny zapracowany w takim upale porazry wypadki tak jak sama psizesz..pewnie nawet nie wie ak sie teraz nazywa a co dopiero ktory dzisiaj..powiedz mu ze jest ci przykro po co dusic w sobie napewno to nadrobicie :)) Buziaki
BeataJulia
18 lipca 2007, 11:08nie duś tego w sobie - powiedz mężowi, że jest Ci z tego powodu przykro - szybko nadrobicie straty ;-) I nie smuć się, bo taka wpadka zdarza się prawie każdemu :-*
aldona30
18 lipca 2007, 11:01nie martw się, mężczyźni mają to do siebie, że nie pamiętaja o wszelkiego rodzaju rocznicach i datach, my jesteśmy bardzie sentymentalne :-), pewnie teraz jest mu głupio.... Trzymaj się cieplutko i juz się nie martw Miłego dnia
szymonska
18 lipca 2007, 10:30na poczatku to wszystkiego najlepszego i miłego dnia zycze. maz napewno nie chcacy zapomniał , mi sie tez tak zdaza.
allara
18 lipca 2007, 10:25oj to nie koniec świata. widocznie zapomniało mu sie! faceci już tak mają, albo mylą dni, albo w ogóle nie pamiętają!! jak mu się przypomni, to na pewno bedzie mu głupio i Ci to wynagrodzi!!! :) POZDRAWIAM
ewikab
18 lipca 2007, 10:22możecie świętować :) Najważniejsze, ze jesteście razem :) Pozdrawiam z upalnego Białegostoku :))))
kilarka2
18 lipca 2007, 09:43wiesz, że faceci koncentrują się w pełni na jednym i tu akurat praca zaprzątneła w pełni jego mysli - nie żeby była ważniejsza od Ciebie, ale sama wiesz, że to ardzo odpowiedzialna praca... tak, masz racje, u mnie dziś chłodniej, pada - obudziło mnie o 7,15, poderwałam sie żeby pranie przestawić z balkonu do łazienki i z powrotemm kima :) a położyłam się... hoho, 22,30 - do 9,15 to niezły wynik. Co parę dni odsypaim to moje ganianie i niedosypianie. Pozdrawiam :)
dilmun
18 lipca 2007, 09:31Wiem, ze to marne pocieszenie, ale mój mąż też nigdy nie pamięta:(( Musze mu zacząć przypominać tydzień wcześniej:)) Kiedyś nic nie mówiłam i zawsze zapominał...Wtedy mi było przykro tak jak Tobie. Ale teraz wiem, że to nie znaczy, że On nie myśli o mnie... Po prostu mężczyźni nie przywiązują wagi do dat, wydarzeń, rocznic...Ja pamiętam nawet datę naszego pierwszego pocałunku, a On nie pamięta nawet okoliczności tego wydarzenia :((( Trzeba się przyzwyczaić, bo mężczyźni żyją dniem dzisiejszym... Uśmiechnij się i głowa do góry:)) Pozdrowienia, pa!!
calineczkazbajki
18 lipca 2007, 08:45uuuuuuuuuu.....ale ja już od dawna wiem ,że mężczyżni są nie domyślni, a poza tym mój mężyk rzadko pamięta o rocznicach. On nawet nie przykłada wagi do dnia swoich urodzin ?? Moja metoda: przypominam mu , taki niby przypadkiem ... hehehe. Rocznicę slubu mamy wygrawerowaną na obrączkach - nie zapomni :))