... dzisiejsza waga: 60,5 kg :) spadła troszeczkę :)
... ależ wczoraj rano burza się rozpętała... jeszcze nigdy takiej nie widziałam... zrobiło się ciemno tak, jakby to był późny wieczór... i tylko błyski i grzmoty... raz za razem... szok! tak się bałam, jak nie wiem... jeszcze prąd zabrali w pewnym momencie... dobrze, że Tomek miał akurat wolne... mogłam się w niego wtulić i już było lepiej... dzisiaj on ma służbę, więc cały dzień będę sama... a wygląda mi na to, że chyba będzie powtórka...
... życzę jak najmniej takich anomalii pogodowych wszystkim :) buziaczki :*
iwusia25
10 sierpnia 2007, 22:14ja Tobie tez gratuluje pieknej wagi i zycze utrzymania jej bez problemu, no i jak najmniej burz, jesli tak bardzo sie ich boisz ;)
wodzirejka
10 sierpnia 2007, 19:34jak jechalam dziś autobusem do miasta, koło mnie za oknem trzasnął piorun, przerażające uczucie... a do tego z tegj pogody mam migrenę.. ale przeżyjemy i to ;o) pa
Anuska89
10 sierpnia 2007, 15:57Hej;) ja dziś w burzę przejechałam 15km- trzeba było wrócić do domu, bo wybrałam się ze znajomymi na wycieczkę...ciekawie było:] Pozdrawiam i miłego dnia życzę ;)
foczak
10 sierpnia 2007, 13:16Miłego dnia!
judytajudka
10 sierpnia 2007, 10:28u nas taka burza była 2 tygodnie temu - oropność, a dzis duszno, parno, dziecko marudzi w taką pogode bidulka, teraz chrapie :O) ale jednym słowem tez zbiera się na deszcz. miłego dnia :O)
justa31
10 sierpnia 2007, 10:16Mam nadzieje ze jednak nie bedzie tej burzy. Pozdrawiam
Sylw00ha
10 sierpnia 2007, 09:23jejku ja nie wiem co sie dzailo na koniec roku:( opowiedz mi troszke.
amellka25
10 sierpnia 2007, 09:16Ja też nie cierpię burzy.....ale może dzisiaj już nie będzie u Ciebie takich niespodzianek pogodowych!!!Trzymaj sie cieplutko i słonecznie.Pozdrawiam
malgosia1
10 sierpnia 2007, 08:49ja tez sie zawsze boje burzy. To takie dziwne - bo z jednej strony mnie fascynuje i uwielbiam ja obserwowac, ale przy tym boje sie niesamowicie! Milego dzionka!
pannamigootka
10 sierpnia 2007, 08:26ale za to ty masz szczuplutkie nóżki a ja mam takie pasztety i to nabite masą mięśniową=/ a to teraz zgubić to gorzej niż tłuszczyk rozciąganie mi troche pomaga i już jest teraz w miarę. No słyszałam,że niezłe burze przechodzą na szczęście Sokołów jakoś bokiem ominęło bo sie zaciemniło pogrzmiało ale gdzies chyba Drohiczynem poszło ufff=DBUZIAK
Karlanka
10 sierpnia 2007, 08:19Oj ja też piekielnie boję się burzy, jak jest w nocy to jakoś ją prześpię, ale w dzień-koszmar! Miłego dzionka
Jana82
10 sierpnia 2007, 08:11za zyczonka :-* Heh zazdroszczę Ci widoku tej burzy (bo ja akurat uwielbiam takie widoki), co nie znaczy że czasami mnie strach nie obleci ;-P, a u nas wczoraj słoneczko pięknie świeciło caaaały dzionek :-) Super. Gratuluję spadku wagi, już jesteś prawie u celu, więc trzymaj tak dalej :-) pozdrawiam
Demonek27
10 sierpnia 2007, 08:09Ja też bardzo boję się burzy. Pozdrawiam.
ELIZA33
10 sierpnia 2007, 07:27tez padalo ale skromnie na szczescie ,kolorku nie zmienilam mam ten sam wlasnie patrze ze mi juz plowieje musze cos z tym zrobic chyba,milego dzionka