... cukier w moczu nieobecny :) glukoza na czczo poniżej normy... ale to chyba lepiej, niż gdyby miała być za wysoka... za to w ciągu ostatnich dwóch tygodni spadła mi hemoglobina (z 12 do 11) i jakieś dwa czynniki z nią związane są też poniżej normy... u Pani Doktor z tym jeszcze nie byłam, więc nie wiem, na ile to niedobrze... w poniedziałek chcę się już wreszcie umówić w tej klinice, w której chciałabym rodzić... mam nadzieję, że tym razem mi nie powiedzą, że jeszcze za wcześnie... a z tymi porodówkami teraz nieciekawie... położna w szkole rodzenia mówiła ostatnio, że nawet na ostrym dyżurze potrafią odesłać do miejscowości oddalonej o 40 km :/ co za kraj...
... dziękuję za życzonka urodzinowe :) wczorajszy dzionek minął całkiem nieźle... chociaż ranek przeryczałam... hormony, poczucie, że młodość już poza mną, i nie wiem sama, co jeszcze...
... a z planów... na początku tygodnia zamówimy komódki - dwie małe z systemu pop (jednak)... bo zmieszczą się pod parapetem w pokoju Maluszka... wydaje mi się, że zajmą najmniej miejsca w tym 11-metrowym pomieszczonku... a miejsca w nich będzie dosyć :) miejsce jest u nas ostatnio deficytowe... zagracamy się jakoś bezsensownie... Teściowie przywieźli nam już spacerówkę - śliczna... ale wykorzystamy ją może za rok, jak dobrze pójdzie... a trzymać gdzieś trzeba... i ciuszki po dzieciaczku z rodziny... m. in. kurteczki na 2 - 3 latka... też piękne, ale nie wiem, gdzie to mam trzymać w bloku... mam nadzieję, że przynajmniej zabawek Tomka nie zwalą do nas na razie...
... wynik porannego ważenia: 73 kg...
oficjalnaJ
4 sierpnia 2008, 09:46Wiesz z tymi rozmiarami to różnie bywa. Ja podostawałam i pokupowałam ciuszki na 55-60 cm, bo tak mi usg wyliczyło... a synek urodził się 65 cm-trowy ;-)
Yobaba
3 sierpnia 2008, 18:14Dołączam się do życzonek urodzinowych: wszystkigo naj, naj, naj...!!! :)))
beata2345
3 sierpnia 2008, 16:25wszystkiego naj, naj, naj;))) z okazji urodzinek
bezkonserwantow
3 sierpnia 2008, 14:54<img src="http://img132.imageshack.us/img132/1636/2tiq6w7q7qd6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
Danaida
3 sierpnia 2008, 13:19Kochana baaaardzo dziękuję Ci za słowa otuchy. Nie było mnie tu przez jakiś czas i sama nie mogę uwierzyć że do przytulenia maleństwa został ci ciut ponad miesiąc. To już tak blisko...Ostatni miesiąc jest wyjątkowy bo wszystko staje się takie realne i przygotowania na powitanie maluszka idą pełną parą. Ciesz się tą piękną chwilą, ale nie przemęczaj się i uważaj na siebie (tj. na was hehe) Trzymam kciuki za wasze zdrówko i serdecznie pozdrawiam. ps. nie doczytałam albo mi umknęło czy znacie płeć, a może ma być niespodzianka?
Brzoskwinkaa
3 sierpnia 2008, 12:52Moja kuzynka ostatnio marudzila ze dostała same ubranka na 60cm... w niektorych synek był tylko raz, głupio to sprzedać na allegro, a malec już wyrósł bo mial 56cm jak sie urodził.. i wszyscy z niej zartuja z musi miec drugie dziecko zeby wykozystac te ciuszki... Hm... a mja mama zawsze na prezenty daje ubranka takie gdzies na 6.miesiac... nigdy tego nie rozumiałam, ale przynajmniej malec bedzie miał ten ciuszek dłuzej :)
niunia007
3 sierpnia 2008, 12:18jejkus...az mi ciarki przechodza jak czytam o tych polskich porodowkach... az strach rodzic!!! dobrze, ze u nas w szpitalu jest w miare oki... choc tez jest bojka, zeby przeniesc porodowke od nas do miasta oddalonego o 40 minut drogi :(:( na szczescie ja sie nie zalapie na te durne ich plany :) i urodze u siebie :):) mam nadzieje, ze uda ci sie zalatwic wszystko w tej klinice i ze z ta hemoglobina tez bedzie dobrze!!! buzka dla ciebie i brzusia!!!
Kicia5
3 sierpnia 2008, 10:46dziękuje Ci za wpisik i bardzo się cieszę, że wszystko dobrze u Ciebie i Maleństwa:) Składam spóźnione życzonka urodzinowe: dużo zdrowia, rodzinnego szczęścia i spokoju w oczekiwaniu na Maleństwo, a potem wielu radości z macierzyństwa:)
kubi2000
3 sierpnia 2008, 10:16Jeszcze chwila i będziesz miała maleństwo w domu, ahhh jak ja Ci zazdroszczę :) pozdrowionka i buziaczki
ewulas
3 sierpnia 2008, 09:30No to tylko miesiąc:)I znowu bedziemy miały dzidzi na Vitali ,ale fajnie:)Mieszkanie na blokach niestety tak wyglada ,ciasno i ciasno!Skąd ja to znam!My mamy 50 m2 na trzy osoby ale i tak ciasno:( Marzeniem naszym jest mieć domek ,choć jakieś 1300m2......Zycze milusiej niedzieli i głowa do góry 30 lat to nie tak źle ,ja mam 33 hehe...
Emimonika
3 sierpnia 2008, 08:55ja jak byłam w ciązy to się zbuntowałam. Nie chciałam żadnych ubrań ani zabawek po mojej chrześnicy. Mówiłam, że dla pierwszego dziecka chcę wszystko nowe a nie po jakimś dziecku. Teściowej się to za bardzo nie spodobało, że "gardzę", ale... ustąpiła. A chodziło głównie o to że mieszkałam w bloku - no i gdzie to trzymać... Pozdrawiam
sobotka35
3 sierpnia 2008, 08:36Po pierwsze przyjmij ode mnie moc serdeczności z okazji urodzin.Najbardziej życzę zdróweczka tobie i dzidziuniowi,bo reszta sama się spełni:)Rozbawiłas mnie tym,ze młodość już za tobą:)))Co ja mam powiedzieć albo 40-latki i starsze.Młodość jest w nas(lub nie)i nie zależy od mwtryki.Zwalam to karb hormonów:))Gromadzenie gratów w bloku znam z autopsji.Masakra,gdyby nie piwnica nie miałabym jak przejść:)Buziaki:)
dora77
3 sierpnia 2008, 07:45na pewno sie cieszysz że sie popgoda załamała, pa
surimuri
2 sierpnia 2008, 23:20wiem coś o tym ile można zmieścić w blokach ;( Moja Julka ma tyle ubrań, że nie mogą się zmieścić w 2 szafach, a teraz trzeba oddać jedną szafę Dzidziusiowi. A Dzidziuś ma już tyle ubrań, że ledwo się mieści w worach na dnie szafy. Nie wiem jak ja wyczaruję miejsce na to. Pozdrawiam :)
roztoczanka
2 sierpnia 2008, 23:12że u Ciebie ok! Hi hi hi - a gromadzenie klamotów... dopiero przed Tobą. Trzym się cieplutko ciężaróweczko (bez urazy)
oficjalnaJ
2 sierpnia 2008, 23:00Cieszę się, że zdrowotnie wszystko ok. hemoglobina nie jest jeszcze taka najgorsza, jedz więcej zielonych warzyw - mają naturalne żelazo. Buziaczki.
Cwalinka
2 sierpnia 2008, 21:01miejsca teraz bedzie potrzeba sporo, ja na szczescie wiekszosc rzeczy bede mogla u mamy w domu trzymac :D buziaki
26chantal26
2 sierpnia 2008, 18:33dziekuje, w prawdzie liczylam na wiecej, ale lepiej 3 kilo mniej niz wiecej :)lekkim spadkiem hemoglobiny sie nie przejmuj, wazne, ze nie masz anemii :)ja w dniu porodu mialam 83 kilo, zarowno z pierwsza jak i z druga :))
zuzanna01
2 sierpnia 2008, 18:24za słowa wsparcia. Oj, fajnie tak urządzać wszystko dla maluszka, ja jestem na etapie kupowania biurka dla mojego zerówkowicza, a niedawno też szykowałam się do porodu. Powodzonka;)
marta25f
2 sierpnia 2008, 18:12kochanie;) 30 lat to młodości ciąg dalszy;))) przynajmniej do 40-stki;) jak nie dalej;) lat się ma tyle na ile się czujesz;) ale wiem, że to dobrze się tylko mówi, ja jednak tak właśnie myślę;) hemoglobina często spada w tak zaawansowanej ciąży, to raczej normalne;) a to jest wynik poniżej normy?? bo nie wiem jaką normę ma założone twoje laboratorium, ja miałam powyżej 9 i było wzorowe według mojego, ale zobaczymy jak teraz wyjdzie;) buziaki;***