Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 72 kg :) kilka dni mi gdzieś uciekło...


7:10 - galaretka z kurczaka + kromka grahama + słodzona herbata + jabłko

9:40 - kromka grahama z florą i dżemem porzeczkowym + herbata

12:45 - 2 kromki grahama z pasztetem + kilka słonych ciasteczek + jabłko + herbatka owocowa + kawałek sernika

15:20 - pół miseczki zupki dyniowej + 2 kromki grahama z pasztetem/florą i dżemem porzeczkowym + herbata

16:20 - spora porcja bigosu + kawałek sernika + słodzona herbata 

19:10 - duża porcja sałatki makaronowo-warzywno-mięsno-majonezowej + mała drożdżowa bułeczka + herbatka ziołowa

21:00 - mała drożdżowa bułeczka + 2 słodzone herbaty     

  • cookie78

    cookie78

    12 listopada 2017, 20:16

    Cukier, dżemy- czyli znów cukier, sernik- czyli znów cukier??? Trochę nie bardzo rozumiem twoją dietę. Same cukry proste, zero białka. O co chodzi?