Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... 73,8 kg...


... ciągle drepczę w miejscu... chociaż w sumie nie - w międzyczasie ważyłam już 75 kg :/ także dzisiejszy wynik można uznać za sukces... nadal się nie ogarnęłam... w żadnej sferze... nadal chaos - wszędzie... poza tym zdarzyło się raz, że w autobusie chłopak ustąpił mi miejsca :/ a w sklepie pani chciała mnie obsługiwać poza kolejnością jako kobietę w ciąży :/ ciągle chodzę głodna, chociaż jem strasznie dużo - nawet w porównaniu z moim Mężem... strasznie mnie ciągnie do słodyczy :/ może gdybym w końcu się z nimi raz a dobrze pożegnała, waga by ruszyła... marzenia ściętej głowy :/

... w każdym razie dziękuje, że jesteście :) że tak mnie wspieracie :) zaglądam tu raz na jakiś czas, rzadko, bo doba stała się od powrotu do pracy zdecydowanie za krótka... ale strasznie mi miło, kiedy czytam takie ciepłe słowa wsparcia :D DZIĘKUJĘ!

  • zwolkam

    zwolkam

    14 kwietnia 2016, 08:28

    Jak daleko masz do pracy? 1,5h w jedną stronę to naprawdę straszna strata czasu :( Weszłam z Twój pamiętnik z ciekawości, gdyż jakiś czas temu byłaś dla mnie wzorem do naśladowania, nie psuj tego Aniu i zabieraj się do pracy nad sobą! Powodzenia :)

  • ewelina243

    ewelina243

    12 marca 2016, 06:25

    powodzenia!

  • roogirl

    roogirl

    10 marca 2016, 21:26

    To ludzkie traktowanie potraktuj jako motywację, a nie coś złego. Będzie ci łatwiej. Powodzenia.

  • Demi____

    Demi____

    10 marca 2016, 10:23

    Wow. Z tego co piszesz widzę, że potrzebne ci odcukrzenie. Co ty zrobisz bez cukru? Będziesz zabijać? Hm... Pierwsze dni będą bardzo stresujące, gorsze niż PMS. Ale polecam, przeżyłam to. Jeśli chcesz (ja teraz też jem znów słodycze) możemy obie od któregoś dnia się za to wziąć, wspierać i odstawić cukier. Cukier sprawia właśnie to, że ciągle jesteś głodna. Jeśli ciało przyzwyczai się do tego, że cukru nie ma, dość tego, to wtedy nie będzie liczyć na jego skoki (w organizmie). Dlatego je się produkty mało przetworzone i nie je się słodyczy. Je się pełnowartościowe a nie ... takie byle co. Pamiętaj, że jesteś tym co jesz. O krótkiej dobie i ja coś wiem niestety... Dobrze byłoby mieć kontakt telefoniczny ze swoją grupą wsparcia z Vitalii, gdy chcesz coś zjeść piszesz "właśnie patrzę na pyszną czekoladę" i otrzymujesz szybką odpowiedź...typu "Grażyna! Zostaw to! Pulpeciku!" :P

  • Migdal0606

    Migdal0606

    10 marca 2016, 06:24

    Kiedy robilas badania? Morfologia i cukier? Zapisuj co jesz i będziemy wywalać śmieci:)