Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i tak to jest...

długo mnie tu nie bylo i widze że starcilam czas bo jakie efekty ja tu zastaję :))) Kochana baaaardzo mocno gratuluję :)) Buziaczki i tzrymaj tak dalej :)

ech wazyc tyle co ty.... nigdy tyle chyba nie wazyłam....;-((((((((((((

Moja wagą też się zatrzymała.Beeee

na pewno kotek dobiegnie predziutko do 65 a zreszta wyzsza ode mnie troszke jestes hehe powinnam wazyc mniej od Ciebie!!!to zarcik oczywiście 3maj się cieplutko

może nie będzie chciał się cofać i Cię mile zaskoczy i tego Ci ogromnie życzę. Buziaki :-***

wazne ze nie na 70!!! czasami waga tak sobie zarty z nas robi, nie ma sie co nia przejmowac bo i tak nasza konsekwencja ja pokonamy ;O) zobaczysz sama ;O) kolorowych snow

e tam daleka droga! dojedziesz:) dawaj rade! buzka

walcz walcz, bo masz o co!!!! Trzymam mocno kciuki, aby waga nie wrocila do tych 67!! Pozdrawiam

dzięki za wpisik, tzrymam za Ciebie kciuki, nie wolno się poddawać, wszystko będzie ok.

U mnie waga tez ostatnio w miejscu, a nawet mam wrazenie ze przytylam, ale damy rade Anulcia :) Buziaki

zostaw kotka.. zaraz dojdziesz do tej wagi:) juz ja rzucam.. bo przeciez na lekcjach nie powinno sie rozmawiac:p nio bo sie przaszkadza..:):) nie cofaj kotka:) i 3maj sie piekna, zaraz do tej wagi dojdziesz:)

ja przybieram buuuuuuu;)

a co do wagi to i tak jestes silna:):) no no nie zaniedbuj nas tak...buziaki:)

nie cofnie sie:) postaw mu jakiegos psa po lewej to bedzie szedł w prawo:)