... trudno w to uwierzyć... nie wiem, jak Wy, ale ja wcale nie czuję świątecznego nastroju... cieszę się tylko, że będę miała tydzień wolnego od pracy i w końcu może nadrobię zaległości w spaniu, zajmę się swoim cielskiem i wrócę do diety... bo nie tak łatwo było jej przestrzegać w ostatnim czasie...
... dziękuję za wszystkie miłe komentarze :) przyjemnego popołudnia i wieczorku :) duża buźka :)
BeataJulia
19 grudnia 2006, 21:34Jejku, jejku to będziesz mieć test na silną wolę ;-) Ja w święta będę się rozkoszować jedzonkiem, a po świętach walczyć z sadełkiem ;-) Pozdrawiam serdecznie.
Natusia18
19 grudnia 2006, 20:21Wstawima na stronke zdjecia mojej sukienki na todniowke i buciki, wejdz jeszcze raz moze wtedy Ci sie fotki pokaza. Buziaki
kaspio
19 grudnia 2006, 12:10trzymaj sie cieplutko, odpoczywaj na maxa. buzka
gozja
19 grudnia 2006, 10:09sama sama...dziekuje za komplemenciki...ja zaraz po swietach zabieram sie za dietkowanie, cwiczenia wzmacniajace i zapisanie pracki jednej do szkoly....no i moze sobie po lasach polaze w konczu ;DDD pozdrawiam cieplutko
HaPPyDoLLs
18 grudnia 2006, 21:19spokojnie swieta jeszcze poczujesz;) mnie juz one bokiem wychodza a wszystko jeszcze przedemna;)pozdrawiam cieplutko:)wszak sniegu brak;)a jak tam twoje zdrowko mam nadzieje ze wszystko ok......
BeataJulia
18 grudnia 2006, 17:54Czy ja dobrze zrozumiałam ? Ty chcesz dietkować w świąteczny czas ? Daj spokój, odpoczynek ok, spanie ok, ale dietę zostaw na później, bo w końcu tyle pyszności nie może się zmarnować ;-) Pozdrawiam serdecznie.
grubapiekara
18 grudnia 2006, 14:34tyle jedzenia co zrobić???a tobie życzę na ten nowy rok odmiany fizycznej pozdro
Natusia18
18 grudnia 2006, 14:34Ja podobnie nie czuje swiatecznego nastroju, a za swoje odchudzanie faktycznie tez musze sie wziac porzadnie. Pozdrawiam
grubaberta100
18 grudnia 2006, 13:16dzieki za mile slowa, zycze dietowej wytrwalosci podczas swiat, pozdrawiam