Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hurrra
13 lipca 2009
waga mimo ze mialam warzyc sie za tydz czyli chyba w czwartek.....dzis 81.1 moja najnizsza waga od porodu ost byl zastoj a nawet kilka dni bylo 82kg ale minelo i dzis spadek tak sie ciesze .......ost mam czesto jakies ochoty na slodycze i naprawde powstrzymuje sie zeby nie zjesc batona zjadlam jakies ciastko czy herbatnika ale to jedna szt i koniec jak na mnie to durze osiagiecie ............jestem zadowolona .....dzis na sniadanko zjadlam 3 male kromki chleba z tostera na sucho.....i kawa oczywiscie ha ha no i zaraz na zakupy musze wymknac po owoce pomagaja mi zastapic slodycze........trzymam dietki 1000 kcal jest trudno ale z dnia na dzien nowy sposob jedzenia staje sie nawykiem stare zwyczajeodchodza w cien i jakos tak mam czesciej usmiech na twarzy wczoraj nawet wbilam sie w rozm mniejsza sukienke az mi lezki w oku sie kreca zgubilm przez ok 5 mies 10kg nop niecale ale zawsze wiem ze musze trzymac diety i dam rade objecalam to samej sobie....dziewkuje wszystkim ktorzy mnie wspieraja i daja mi nadz otuche bo to bardzo pomaga .......
dorothy76
13 lipca 2009, 15:01Ciesze sie ze spadku wagi :)) Udanego dnia:) <img src="https://app.vitalia.pl/pub/101/101262x5d0qnojmt.gif" width=100 height=120 border=0>
anula516
13 lipca 2009, 14:56aniuleczka trzymam kciuki za ciebie i wierzę że dasz radę pozbyc się balastu niepotrzebnego. Już pokazałaś że masz silną wolę i że potrafisz wiele. Oby tak dalej.
basia1234.zabrze
13 lipca 2009, 10:07W życiu czasem bywa źle, lecz Ty nie poddawaj się. I pamiętaj, że masz mnie, i na dobre i na złe
DronningQueen
13 lipca 2009, 09:47grunt to opanowanie. Dobrze że u7miesz zaprzestać na jednym ciachu. Ja nie potrafie dlatego trzymam się od nich z daleka:) A tobie życzę kolejnych sukcesów i dużo silnej woli!