Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czesc


czesc....jest dzis zle waga poszla w gore o 0.6kg boli mnie glowa i brzuch mam okresu pierwszy dien zerzarlam 3 suche tosty a zwylke jem 1 brzuch jak balon i wogole wszystko na nie ....moje upragnione 7 z przodu na urlop chyba juz poszlo w zapomnienie bo urlop za9dni a tu kiszka..............ach losie czy nie moge miec 65 i juz to straszne sie odchudzac rezygnopwac ze swoich ulubionych porraw .........a do tego i tak wstrntna waga pokazuje male spadki juz mi sil brak na to wszystko...............................mam teraz terz sporo stresu bo akurat koncze mieszkanko i mam w zasadzie takie drobnostki do skonczenia ale wadomo trzeba sie z durzym wydatkim liczy niw wiem czy mi starczy kasy  i jakos tak napieta sytuacja w zw z tym....mowie wam taki jakis glupawyczas u mnie nastal..............jest mi smuno i zle.pozdrawiam
  • dorothy76

    dorothy76

    17 lipca 2009, 13:03

    na wszystko potrzeba czasu. Raz to cos przychodzi szybko, a drugi raz kaze nam czekac. Napewno bedziesz miala upragnione 65. Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze poprawy samopoczucia <img src="http://dl3.glitter-graphics.net/pub/201/201033duohcm0efa.gif" width=445 height=395 border=0><br>glitter-graphics.com