taki mam zamiar coś zmienić, marzy mi się całkowicie nowa sypialnia. Ale jeszcze nie mam pomysłu, na razie się rozglądam i badam teren :) oczywiście mózg staje jak widać te cuda teraz, wór pieniędzy i można wybierać :) a że workiem nie dysponuję, będę musiała zadowolić się czymś na mój skromny portfel...Nieważne, grunt że można podpatrzeć jakieś nowe rozwiązania, nawet ze skromniejszym budżetem można wyczarować cuda
wczoraj też zaliczyłam i lakiernika i blacharza, więc na przyszły tydzien pozbywam się auta bo pójdzie do lakierowania...ciężko będzie jeździć komunikacją miejską, gdy człowiek przyzwyczaja się do dobrego i do wożenia dupci
plus jest taki, że troszeczkę więcej ruchu będzie, bo wszędzie trzeba kawałek dolecieć na ten autobus lub tramwaj co do diety... trzymam się jakoś, ćwiczę także - mimo, że nie lubię i jestem strasznie leniwa
a wczoraj w ramach samorozpieszczania kupiłam sobie taki peeling do ciała... bo skusił mnie zapachem. Wypróbowałam wczoraj pod prysznicem, fajny jest chociaż póki co nie mam porównania z innymi peelingami. W pierwszej chwili ma mocno intensywny zapach, ale po chwili wmasowywania w skórę zapach jest już przyjemniejszy :)
Pięknego dnia moje kochane towarzyszki niedoli,
niedoli jaką jest dieta
...eee jaka dieta, trzeba się przestawić z myśleniem, to nie dieta tylko walka o fantastyczną sylwetkę i fajne samopoczucie i tego będę się trzymała póki mi starczy optymizmu
tluscioszkowaania
25 marca 2015, 22:10Uwielbiam te peelingi, zwłaszcza ten zielony :-) Wiosna przyszła, to wraz z nia checi na zmiany :-)
Aniutka2015
26 marca 2015, 06:48ja na próbę kupiłam i zielony i czerwony :)
julcia2008
25 marca 2015, 13:39Ja też średnio 2 razy w roku próbuję przemycić jakieś przemeblowanie chociaż,bo remontów mam po dziurki w nosie odkąd w pażdzierniku robiliśmy remont generalny kuchni i łazienki:-)ale owszem,jakby tylko kasy było jak lodu to zmieniła bym znów to i owo w swoim mieszkaniu:-)
Aniutka2015
25 marca 2015, 13:47hahahaha ja też tak robię, jak się cos przestawi, albo zmieni poduszki, wazony...od razu mi lepiej :)
czarne_72
25 marca 2015, 11:49Jeżeli chodzi o meble to można znaleźć jakiś fajny wzór i zamówić u stolarza. Wychodzi taniej i jest z prawdziwego drewna a nie ze sklejki :)
Aniutka2015
25 marca 2015, 12:00tak, masz rację :) teraz szukam inspiracji :)
andzia.28.05.
25 marca 2015, 08:34A takie masełko do ciała też kupiłaś? To zestawienie zapachowe jest chyba jakieś nowe, bo jeszcze go nie mam :p A mam tego naprawdę duuużo ;) Co do pilingu to mogę powiedzieć, że z tej serii są dobre. Mają sporo drobinek, które pozbywają się martwego naskórka :)
Aniutka2015
25 marca 2015, 08:41nie wiem, może nowe ;) arbuz z czymś tam, wiśnia, chyba jeżyna :) ja takich rzeczy do tej pory nie kupowałam. Doszłam do wniosku, że po co, skoro i tak wyglądam jak wieloryb wywalony na brzeg :D a masła do ciała nie widziałam z tej serii, tzn.nie rozglądałam się, ale myślę że z pewnością gdzieś tam stało na półce. To będzie pewnie następny zakup ;)
andzia.28.05.
25 marca 2015, 08:50no ja takie rzeczy kupuję wręcz nałogowo.. ale obiecałam sobie i Kaczorkowi, że następne nabędę dopiero jak już zużyję te, które już mam :P ładnie pachnące ciałko poprawia humor - nawet jeśli jest ciut większe niż by nam się marzyło :)