Dzisiaj piękna, słoneczna niedziela :D aż chce się żyć.
Zrobiłam kolejny krok jeśli chodzi o motywacje.
Na kartkach A4 wydrukowałam całkiem fajne hasła:
1. Jem po to, aby żyć a nie żyjemy po to aby jeść! "
2. Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak minie."
Może się wydać śmieszne ale przykleiłam sobie te kartki na drzwiach od szafy (od wewnątrz żeby nikt nie widział) i każdego ranka jak się ubieram dostaje kopa do działania :)
Jeśli chodzi o dzisiejsze jedzenie to:
9.30 kabanos + 3 kromeczki chrupkiego pieczywa wasa żytniego
13.30 gotowane mięso drobiowe + 2 kromeczki chrupkiego pieczywa wasa żytniego
Mamy dopiero 14.30 także robie sobie przerwe w nauce i próbuje się zmobilizować na basen :) Pewnie jak wróce to zjem plaster twarogu :D
A zapomniałabym, mam pytanie co jaki czas się ważycie? :)
Miłego popołudnia :)
grubasek266
9 lutego 2014, 14:40Odżywiasz się tragicznie! Poczytaj o PPM i CPM oraz o proporcjach białka, węglowodanów i tłuszczy, bo inaczej będziesz tylko tyła po tych swoich "dietach", trochę edukacji żywieniowej i nim się obejrzysz a waga będzie zdrowo i na stałe spadać