Pozwólcie, że nie będę komentować dnia dzisiejszego. Było za dużo jedzenia i za mało ruchu, tyle co kręcenie w kuchni, ale przynajmniej dzień spędzony w miłej atmosferze z rodziną. Od jutra zmienia mi się tryb dnia, bo zaczynam pracę. Pewnie z regularnymi wpisami i fotografowaniem posiłków będzie kłopot, ale postaram się je robić na tyle, na ile to będzie możliwe. To samo z ruchem. Nie wiem, czy dam radę ćwiczyć, bo w tym tygodniu muszę ogarnąć rzeczy związane z pracą i to będzie zazwyczaj zajmowało moje popołudnia. Przynajmniej do pracy i z powrotem będę chodzić pieszo. No i obawiam się trochę, że stres skieruje mnie ku słodyczom. Oby nie.
angelisia69
14 marca 2016, 13:19to moze wygospodaruj przynajmniej 20min rano na ruch?zawsze lepsze to niz nic,regularnosc to podstawa.Dasz rade!!
Annabelle84
14 marca 2016, 21:46Jakoś lepiej ćwiczy mi się po południu, a rano za bardzo ciągnie mnie łóżko, ale spróbuję.
spelnioneMarzenie
14 marca 2016, 09:20trzymaj sie dzielnie, dasz rade ;-)
Annabelle84
14 marca 2016, 21:46Dzięki:)
CookiesCake
13 marca 2016, 23:06Ale miałam trudności w przeczytaniu tego postu, moje oczy! co to za kolory xD haha
Annabelle84
13 marca 2016, 23:15Jaki dzień, takie kolory ;-)