Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wzrost, ale spadek.


Co prawda na wadze dziś o 100 g więcej niż w czwartek, ale zawsze mniej niż w zeszłą sobotę, więc zmieniam pasek. Wieczorem pojeździłam sobie jeszcze na rowerze i poskakałam na skakance. Póki co robię to w ukryciu przed sąsiadami, bo śmiesznie to musi wyglądać, gdy słoń skacze przez cienki sznurek. :) Niedawno na zakupach wpadło mi kilka nowości. Może macie jakieś ciekawe pomysły do czego można by wykorzystać te wynalazki w diecie?

Ziarno pszenicy i żyta wzięłam przez pomyłkę sądząc, że to mąka, ale myślę o tym, by je zmielić i upiec z nich chleb lub używać właśnie jako mąkę do innych potraw.

Śniadanie (jajecznica z kabanosem, kukurydzą, szczypiorkiem, grzanki z chleba włoskiego z pomidorem, inka karmelowa)

II śniadanie (jogurt naturalny z musli tropikalnym, płatkami karmelowo-czekoladowymi i mandarynką, herbata owocowa)

Obiad (makaron pełnoziarnisty z kabanosem i warzywami: pieczarki, papryka czerwona, korniszony, cukinia, kabanos, sos czosnkowy, woda)

Podwieczorek (orzechy brazylijskie, migdały, suszone śliwki)

Kolacja (chleb graham, szynka, makrela, sałata, rzodkiewka, ogórek kiszony, herbata chai)

  • ANIA1986WROCLAW

    ANIA1986WROCLAW

    22 maja 2016, 21:57

    ja tak kupiłam orkisz....byłam mega zła...orkisz namoczyłam ok. 10h a potem ugotowąłam. Smakował jak ryż ale smaczniejszy..natomiast po ok. 0,5 h cała zawartośc była w wc tak więc sie tylk zdenerwowałam i reszte dąłam ptakom. Jesli masz maszynke to kombinuj..ja przekopałam cały net i nic nie znalazłam, po za głupimi radami ze w młynku do kawy itp...lepiej ugotowac ziarna lub oddac jak masz paragon i wymienić na mąkę..ps. zapraszam do znajomych

    • Annabelle84

      Annabelle84

      23 maja 2016, 15:22

      No właśnie też myślałam, czy dałoby radę to zmielić w młynku do kawy :-) Paragonu niestety już nie mam :-( Tak to jest, gdy człowiek na szybko robi zakupy.