Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hip hip, huuura!!!


Udało mi się zrzucić ok 4 kg od początku stycznia. Wyjęłam dzisiaj z szafy sukienkę która miała być na sylwestra a w którą się nie zmieściłam.
Przymierzyłam i okazuje się że dopięłam się, co więcej, mam odrobinę luzu.

To się nazywa motywacja