Mam cora mniej czasu na ćwiczenia, wczoraj byłam górach i przeszłam ok 10 km (zdobyłam Szrenię:)) więc odpuściłam sobie ćwiczenia. Dzisiaj miałam zakwasy pośladków ale zmobilizowałam sie do ćwiczeń, kręciłam hula-hopem, na twisterze i oczywiście 8 minutówki, ale zez buns i legs (bo mężuś stwierdził że nie podobają mu się takie umięśnione nogi :(
Jutro już 1 września czas do pracy... ale mam lenia całe 10 miesięcy :( uuuuggrrr