Po dwu tygodniowej przerwie wracam do aktywnych.
To były boskie dwa tygodnie u brata w Szkocji, jadłam sporo piłam i leniuchowała. Ale oprócz tego chodziłam na bardzo długie spacery czasami kilku godzinne.
Teraz jestem już wśród aktywnych, ponieważ przybrałam 1,5 kg, to już dzisiaj wzięłam się za siebie. Oprócz ograniczeń w słodkościach byłam na godzinnym aerobiku. Od jutra chcem wrócić do biegania, hula - hopu (za którym tęskniłam najbardziej) i do 8 minutówek.
Trzymajcie kciuki.
kejtul
3 lutego 2009, 09:11biegają już tylko (a może aż:)) 3 osoby. ma się robić coraz przyjemniej, zresztą temperatura koło zera też jest całkiem miło - tylko czapka i rękawiczki konieczne:) a wakacje super, i to całe 2 tygodnie!