Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
# dupa


To wstrętne. Za mną dwa dni maksymalnego obżerania się, nie pozwalania sobie, ale obżerania. Już nie mogłam, ale jednak jadłam, dlaczego? żeby odpowiedzieć, pewnie musiałabym wszystko przeanalizować, odpowiedź jest gdzieś w mojej podświadomości. Wiem, że jestem w zawieszeniu, cały czas nie pogodzona ze sobą. Jednak wcześniej mi to aż tak nie przeszkadzało w diecie. Minimum 2 czekolady na dzień, lody, ciastka, objadanie się do obrzydzenia - chciałabym o tym już zapomnieć.

Rano będzie lepiej?

  • Fryzja

    Fryzja

    1 sierpnia 2013, 01:00

    Będzie lepiej :) Tak dużo już osiągnęłaś. Trzymam kciuki!

  • Hacziko

    Hacziko

    1 sierpnia 2013, 00:53

    jeśli raz postanowisz, że nie będziesz się objadać i wytrzymasz tak chociaż tydzień to potem idzie z górki :) Pozdrawiam.