Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
{12} Jeszcze "tylko" 38 kilo....


Jak tak patrzę na ten swój pasek postępu to mnie dobija już to, że do końca zostało jeszcze 38 kilogramów. Dobija mnie też fakt, że pozwoliłam na to by aż tak się zapuścić. Nawet nie macie pojęcia jak czasami mam ochotę tym wszystkim rzucić w diabły i "niech się dzieje co chce". Ale cholera jasna! Nie mam zamiaru znów czuć się ze sobą źle, wyrzucać sobie każdy zły kęs, mieć napady na słodycze a później płakać nad każdym kilogramem. 
Robię co mogę, żeby się opanować, już nawet zaczęłam ćwiczyć do upadłego. Na rowerze wczoraj spędziłam ok 75 minut, przejechałam 30 kilometrów i spaliłam 500 kalorii. Końcówka była straszna, ale zmęczyłam się na tyle żeby pójść szybciej spać i dziś zacząć nowy dzień. Nowy dzień wyzwań i ćwiczeń. 

Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcia "efektów" ponad miesięcznej pracy. Mam te początkowe z wagą 110 kilo i mam teraźniejsze z wagą 103. Różnicę widzę tylko w brzuchu no i w podniesionych pośladkach. A resztę bym musiała zmierzyć 

Ale cholera już 7 kilo za mną, ciężkiej pracy i nie chcę tego zmarnować. Ale do końca 38... a z waszych pamiętników widzę, że im bliżej końca tym waga gorzej schodzi, nie mówiąc już o braku motywacji czy zwykłym lenistwie... 
No nie wiem, mam nadzieję, że starczy mi tyle zapału, żeby mieć za sobą chociaż te 20 kilo... oczywiście oprócz tych 7 

Pozdrawiam 
  • koniczek8

    koniczek8

    29 maja 2013, 12:24

    Nie łam się ,małymi krokami do celu.Nie stawiaj sobie zbyt dużych wymagań,patrz na to co osiągnełaś-7kg to dobry początek,kolejne będą cię zbliżac do celu.Ja też mam sporo do zrzucenia,ale zmieniłam swój sposób myślenia-UDA SIĘ i innej opcji nie biorę pod uwagę,i co najważniejsze,mam ochote na słodycze to jem,oczywiście wersja mini,ale za to przy cwiczeniach więcej np brzuszków.Trzymaj się!!

  • AgnieszkaNapi

    AgnieszkaNapi

    28 maja 2013, 12:54

    u mnie jeszcze 35 ... damy radę :)

  • fiolkowaglowa

    fiolkowaglowa

    28 maja 2013, 12:25

    Na pewno dasz radę- wiesz, że warto :) Będę trzymać kciuki żeby kilogramy dalej leciały :)

  • someone1508

    someone1508

    28 maja 2013, 12:18

    Kochana na pewno dasz radę...:)

  • Kamillla1991

    Kamillla1991

    28 maja 2013, 12:15

    500 kcal to bardzo dużo, tak samo jak stracone 7 kg. Początki są najgorsze.

  • borowahela

    borowahela

    28 maja 2013, 12:00

    dziewczyny udowodniły w pamiętnikach że w ciągu roku jest to bardzo możliwe- wiec nie trac wiary!

  • paolitta

    paolitta

    28 maja 2013, 11:55

    Nie daj sie...dobrze Ci idzie, no Ja niestety przykładem wytrwałości nie jestem.....ale wsparciem duchowym służę...

  • ita1987

    ita1987

    28 maja 2013, 11:54

    Powodzenia... Jest motywacja to i spadek będzie... :-)

  • veenti

    veenti

    28 maja 2013, 11:49

    Pięknie Ci idzie, dałaś radę 7, to i 30 się uda :)