Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ojoj


Aaaaaaa

Tak Dziewczyny, witam Was krzykiem przerażenia i wkur....a, jutro WAŻENIE (szloch)

Czy kiedykolwiek przestanę się kręcić wokół tych dwóch przebrzydłych, wstrętnych, wnerwiających siódemek?:<

A może powinnam wagę z łazienki wytargać/ Oczyścić, uśmiechem powitać, do piersi przytulić? Może ona jest taka wredna zołza bo co tydzień kopa dostaje i siedzi pod szafką w łazience, świata nie widzi, może depresję ma?

A co tam oczyszczę, pogłaszczę i nawet uśmiech jej prześlę... ale to dziś, bo jutro pewnie znowu zasłuży na kopa.

Pa:*

  • commo

    commo

    23 stycznia 2016, 17:34

    Spróbuj czułości może to pomoże.

  • KASI2013

    KASI2013

    22 stycznia 2016, 18:37

    ciesz się z tych siódemeczek zawsze to lepiej jak 8 czy więcej ...ja tam ze swojej jestem zadowolona i w sumie to tylko cyferki ..które nie zawsze równo na wszystkich wyglądają ...moja znajoma nie daje mi więcej jak 60 kg ...a dalekoooo mi do tej szósteczki..ona sama waży 68 i wygląda na więcej kg ode mnie ...także cieszmy się tym co mamy i pracujmy na piękniejszy wygląd :)) pozdrawiam serdecznie

    • Anula32

      Anula32

      22 stycznia 2016, 18:42

      Dziękuję Ci moja pocieszycielko :-)