Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
gdzie ja to zjadłam??!!??!!


dieta jaknajbardziej ok
cwiczenia brak (regeneracja obolałych mięśni)
płyny : jak zawsze koło 3 l
słodycze : brak .... chociaz korcilo bo wafelki orzechowe familijne kupiłam moim dwóm szczęściom :) i nawet miałam chęć na kanapke z nieszczęsną nutella....ale wygrałam po raz kolejny :D



kurcze , jestem w szoku.....licząc to co zjem na kolacje wychodzi od zawalenia białka w ciagu calego dnia :)  a sie na codzien nie zauważa że aż tyle to wychodzi..
          na pasku po kolei : suma gramów, suma kalorii, białko, węglowodany, tłuszcze......
Suma posiłków w całym dniu1768,001755,20124,11177,5663,72