Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 24.


WITAJCIE MOJE SŁONECZKA:)

Co tam dobrego u Was słychać? Mam nadzieję, że Wasz dzień był bardziej przyjemny od mojego... Przez cały dzień boli mnie żołądek-niby mi przechodzi, a za chwilę znów boli... I tak już jest o niebo lepiej niż rano:) Niestety taki mój urok i mam tak od małego, że raz na jakiś czas mnie boli:( Ale co tam-poboli i przestanie:) 

@ wreszcie się u mnie pojawiła. Chyba stwierdziła, że prawie tydzień spóźnienia wystarczy:) Czuję się ogólnie dosyć kiepsko, ale jakoś to przeżyję:)

Z tego wszystkiego nie ćwiczyłam dzisiaj Mój stan fizyczny nie pozwolił mi dziś na wysiłek... Jednak nie jest tragicznie, bo byłam z moim lubym na 1,5-godzinnym spacerze, a wcześniej zaliczyłam 20-minutowy marsz:) Ważne, że jakikolwiek ruch był:)

Dzisiejsze menu:
Śniadanie: kromka razowca z serkiem kanapkowym (męczyłam ją chyba 1,5 godziny przez ten żołądek)
II śniadanie: jabłko
Obiad: zupa ogórkowa + kurczak z frytkami
Podwieczorek: brak, bo obiad jadłam dosyć późno
Kolacja: jogurt naturalny z otrębami

Może nie jest to najlepsze menu, ale jakoś nie chce mi się dziś jeść...
Dużo za to piłam - 1,5 l wody niegazowanej i dużo herbat:)

Zapomniałabym napisać, że wczoraj wieczorem nie zgrzeszyłam aż tak bardzo, bo wypiłam tylko 2 drinki:) A co-raz na jakiś czas można:)

Lecę zobaczyć co u Was:) 
Spokojnego wieczoru:)

  • cambiolavita

    cambiolavita

    15 listopada 2012, 11:37

    Dzieki! Masz racje, najwazniejsze, ze 7-mka mi nie wrocila, bo to by mnie podlamalo... :) Widze, ze Tobie swietnie idzie! Gratuluje samozaparcia, fajnego menu i cwiczen! I podziwiam, ze mimo slabego samopoczucia zdecydowalas sie na taki dlugi spacer! :) Z takim podejsciem na pewno osiagniesz swoj cel!

  • Alamaa

    Alamaa

    15 listopada 2012, 07:41

    U mnie też fatalnie. Niby pierwszy dzień diety za mną a na wadze dziś 64 czyli znowu więcej:( Ostatnio okropnie się czuję i jedyne na co mam siłe i ochotę to spanie. Wczoraj po pracy zjadłam obiad i się położyłam i spałam prawie do 20 - później wstałam, zjadłam kolacje, wykąpałam się i co? I poszłam spać:(

  • Effta

    Effta

    14 listopada 2012, 22:39

    Ay, Maleńka, u mnie wcale nie lepiej ;) @ idzie i chociaż przeważnie nie mam zachcianek, teraz mam niesamowitego wira - zjadłabym cały świat ;) A z tym żołądkiem to po prostu taki Twój urok, że czasem boli ? ;)

  • moje.wesele

    moje.wesele

    14 listopada 2012, 21:05

    No ja pierogi zabieram z domu :)) I tylko sobie odgrzewam więc mam fajnie :)

  • monikaszgs

    monikaszgs

    14 listopada 2012, 20:46

    przy @ gdy my kobiety się źle czujemy do tego ból żołądka to wydaje mi się że aktywność którą dzisiaj wykonałaś jest jak najbardziej na miejscu.

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    14 listopada 2012, 19:49

    Mnie też boli żołądek dzisiaj ale przeżyje jakoś.2 drinki krzywdy ci nie zrobią a może przestanie boleć???