Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zawiodłam...


Cześć!

Zawiodłam... Zawiodłam samą siebie... Ten tydzień nie należał do najlepszych, poległam pod wieloma względami - zarówno jedzeniowymi, jak i ćwiczeniowymi. 

Jednak nie mam zamiaru się poddawać! Razem z mężem ruszamy pełną parą. Obydwoje mamy nad czym pracować i mam nadzieję, że razem będzie nam łatwiej.

Chcę tutaj zaglądać jak najczęściej i dzielić się z Wami swoimi zarówno postępami, jaki i porażkami. Z Wami zawsze było mi raźniej:)

Dzisiejsza pogoda sprzyjała spacerowaniu, więc zaliczyliśmy ponad 8-kilometrowy spacer. Zrobiliśmy też zdrowe zakupy, zaplanowaliśmy posiłki na jutro, jedzonko do pracy przygotowane. Jeszcze dziś postaram się zaplanować kolejne dni. Od czegoś trzeba zacząć:) Wierzę, że już teraz z każdym dniem będzie lepiej.

Pozdrawiam Was gorąco:)

  • Effta

    Effta

    22 listopada 2016, 10:23

    Nooo widzisz, wcale nie zawiodłaś! Kilka dni temu pogrzeszyłaś, a teraz proszę! Spacer, zdrowe zakupy...najważniejsze, że razem!!! :) To dopiero motywacja! :)

  • PaniKaKa

    PaniKaKa

    20 listopada 2016, 22:55

    Meldowanie tutaj jest bardzo motywujące, tak więc - udanego tygodnia! :D

  • taniec-lek-na-zycie

    taniec-lek-na-zycie

    20 listopada 2016, 20:48

    fajnie ze nie jestes z tym sama wytrwalosci dla ciebie i meza

  • Karii.

    Karii.

    20 listopada 2016, 18:43

    Nie ma co się poddawać, trzeba walczyć dalej! :)

    • Anulka2503

      Anulka2503

      20 listopada 2016, 20:00

      Dokladnie! Nie mam zamiaru sie poddawac:)