Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jesien....


Cóż za oknem jesień, nie chce się wychodzić, więc wracam z pracy, siadam przed TV i oglądam mecze. Wczoraj, jak zobaczyłam, jak chłopaki biegają, to sie zmotywowałam i zrobiłam 250 brzuszków. Wiem, że przy Waszej ilości ruchu to praktycznie nic nie zrobiłam, ale mnie i to cieszy, że się troszkę poruszałam, choć na leżąco! Dietka też była zachowana, ale wysączyłam dwa zimne piweczka  Aż cholera raz się żyje!!!! I muszę tego męża zmotywować, żeby naprawił mi orbiego. A dzisiaj może poprasuję  To też spalę trochę kalorii, nie?

Miłego dnia, suchego i słonecznego, wszystkim nam życzę.

Dziękuję :-)

  • kubinka

    kubinka

    14 czerwca 2012, 14:43

    u mnie tez piwo króluje podczas euro :) a orbiego niech Co koniecznie mężuś naprawi to będziesz sobie ćwiczyć :) ja biegam na moim orbim jedną połowę meczu i nawet nie wiem kiedy to zleciało :)))

  • znudzonaona

    znudzonaona

    14 czerwca 2012, 14:00

    :-) i u mnie sterta prasowania jak nigdy , staram się prasować z suszarki . Pogoda nie nastraja do niczego , moze jutro będzie lepiej :-)

  • groszek89

    groszek89

    14 czerwca 2012, 09:56

    No bo nie dostałam promesy :( Nie wiem dlaczego bo w sumie studiuję dwa kierunki to powinni mi ułatwiać życie a tu dupa :(

  • moondust

    moondust

    14 czerwca 2012, 08:51

    Spalisz, spalisz :) Lubię prasować, relaksuję się wtedy :D

  • groszek89

    groszek89

    14 czerwca 2012, 08:39

    no pogoda okropna jest :(

  • lidianna

    lidianna

    14 czerwca 2012, 08:39

    u mnie niestety też pada, ale mam nadzieję, że jak z pracy wyjdę to już będzie lepiej:-) zobacz, jak euro Cie do ćwiczeń motywuje - super:-)

  • Siwa79

    Siwa79

    14 czerwca 2012, 08:38

    No to widzę,że katowicka pogoda dotarła i do Ciebie.......od jutra ma być ponoć lepiej;)zobaczymy... Mój orbi już od kilku tygodni czeka na naprawę..tak się matka rozpędziła,że jakieś śruby pourywała..a ojciec naprawić nie ma chęci;);)