Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18.06.2012


CAŁE ZASMARKANIE , KICHANIE USTĄPIŁO....
MAM JAKĄŚ NIECHĘĆ NIC MI SIĘ NIECHCE , WESZŁAM  NA WAGĘ A TUTAJ 63,6 WAGA STOI PRZEZ TYDZIEŃ NIC NIE RUSZYŁA ,ALE BYŁA W TYM MOJA WINA MAŁE GRZECHY I GRZESZKI....
MUSZĘ SIĘ ZNÓW ZMOTYWOWAĆ WZIĄĆ SIĘ ZA SIEBIE ....
MUSZĘ .....
CHCĘ BYĆ SZCZUPŁA....
I BĘDĘ...
OSIĄGNĘ SWÓJ CEL 59KG.
DO WAKACJI...
  • mritula

    mritula

    18 czerwca 2012, 21:11

    Trzymam kciuki za szybki powrót na odpowiednie tory!!!

  • anusiatko

    anusiatko

    18 czerwca 2012, 15:18

    MĄDRZE PISZECIE.......

  • anitka24

    anitka24

    18 czerwca 2012, 15:03

    oj tam grzeszki !!!!! były i ........... taraz walczymy dalej :-)

  • naughtyangel

    naughtyangel

    18 czerwca 2012, 14:53

    Właśnie :D dokładnie ;) nie ma co patrzeć na to co było,tylko na to,co nas czeka ;) dzisiaj poniedziałek-wszystko od nowa,więc powodzenia :))

  • anusiatko

    anusiatko

    18 czerwca 2012, 14:46

    JAK SIĘ POTKNIEMY I UPADNIEMY, MUSIMY SIĘ PODNIEŚĆ I IŚĆ DALEJ......