Dzisiejszy dzień był mega dziwny, wstałam o 8, zjadłam, poćwiczyłam i miałam jakieś dziwne napady smutku i chęć na płacz, nie wiadomo z jakiego powodu :D pomimo pobudki o 8 i tak spoznilam sie do pracy (majac na 13). Tak, wiem, potrafie ;p Słaby początek, ale dzień ogólnie na plus, ćwiczenia zaliczone, jedzenie nie najgorsze, a wieczorem wyszło słońce. Jutro wolne, tak dla odmiany planuje pobudke o 7, nie ma co się lenić, im dłużej sie spi tym gorzej, a po 8 godzinach to juz raczej człowiek jest wyspany :)
Zjedzone:
kanapki
omlet
makaron ze szpinakiem
jutro długi dzień poza domem i pewnie, mało będzie okazji do jedzenia :)
spelnioneMarzenie
25 maja 2016, 07:35smaczne jedzonko :)
Aprikela
25 maja 2016, 10:26dostalam multicooker to zupelnie inne potrawy robie, w dodatku te same smakuja lepiej niz z garnków i patelni :)
ewela22.ewelina
25 maja 2016, 05:13omlet z czym jest?:D
Aprikela
25 maja 2016, 10:25szpinak, szynka, papryka i czerwona cebulka :) tym razem mi smakowal bo mniej jajkiej i wyszedl cienki
angelisia69
25 maja 2016, 03:57nieraz i tak bywa :/ omlecik wyglada przepysznie.Pozdrawiam