Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień nie łatwy...


Dzisiejszy dzień do łatwych dla mnie nie należy. Ruch zaczął się już od rana od 7 czyli od wyjazdu Krzyśka do Warszawy na pogrzeb cioci, która odeszła w poniedziałek. Musiałam wstać, żeby z nim wypić kawę i zamknąć za nim drzwi. Zjadłam śniadanie, napaliłam w piecu i jeszcze się położyłam na godzinkę, a później już zaczął się codzienny młyn: karmienie zwierząt, kuwety i gotowanie karmy. No a za godzinę na dodatek muszę jeszcze wyjechać z domu na zakupy. A następnie obiad nie tylko dla mnie, ale i dla Krzyśka, gdyż ma zamiar wieczorem wrócić. Kurcze do późnego popołudnia będę w ciągłym ruchu. Nie lubię takich dni. Wolę te spokojne, gdy wszystko biegnie swoim torem, powoli i bez wstrząsów. Niestety nie zawsze tak można...
Dziś na śniadanie był tuńczyk z cebulą i odrobiną musztardy, na obiad będzie kapusta kiszona duszona z cebulą i pieczarkami, a na kolację pewnie jajka w majonezie. Do tego jogurt i jabłka z kompotu. Zapomniałam się dziś zważyć, tak że nie wiem  czy się mam cieszyć czy martwić...
Wczoraj skończyłam skrzyneczkę i prawie skończyłam ściankę na kalendarz, ale zdjęć jeszcze nie zrobiłam. Napisałam też wiersz typu erekcjato...

Zmysłowa lekkość

gładzisz miękko
płatek ucha
trącane delikatnie policzki
płoną aksamitem różu
lekkim dotknięciem 
dopieszczasz skórę
swawolisz z włosami

morska bryzo
  • mefisto56

    mefisto56

    18 stycznia 2014, 05:59

    Piszesz, że przy moim ruchu, ważyłabyś 45 kg !!! Do ruchu Cię zachęcam, ale tylko ruch połączony z dieta daje efekty !!! Nic nie stoi na przeszkodzie, byś wdroźyła aktywność fizyczną w swoim życiu , wystarczy chcieć !!!! Ja się dużo ruszam, by czuć się dobrze, mieć kontakt z fajnymi ludżmi i by moje stawy pracowały prawidłowo !!! To mi jest potrzebne do źycia , dodaje energii i poprawia nastrój !! Serdecznie pozdrawiam i źyczę miłego weekendu . Krystyna

  • mania131949

    mania131949

    17 stycznia 2014, 18:42

    Ten środek, o którym mi napisałaś ja stosowałam kiedyś i to o tym napisałam, że desmoksan to to samo, co tamto. Ale dzięki za podpowiedź! :-)))

  • gilda1969

    gilda1969

    17 stycznia 2014, 18:29

    Ale..to naprawdę nie miałaś aż tak wiele do zrobienia.. Może to zależy od charakteru, może od usposobienia, albo od przyzwyczajenia się do bardzo spokojnego tempa?.:) Żyjesz naprawdę inaczej niż rzesze ludzi w chaosie codziennych spraw. Z tego, co zawsze opisujesz, możesz pospać długo, masz czas na książki, filmy, pisanie, skrzyneczkę, obiad:) Wiele z nas wszystko robi w ciągłym biegu, o spokojnym wieczorze może tylko pomarzyć, a jak już wyrwie się chwilkę dla siebie, to się to wręcz celebruje:) więc nie narzekaj, kochna, tylko uśmiechnij się, że masz sooro szczęścia i czasu na oddawanie się temu, co lubisz:)

  • verden

    verden

    17 stycznia 2014, 15:10

    i poczulam sie juz na urlopie.... Pozdrawiam :)

  • Alianna

    Alianna

    17 stycznia 2014, 12:28

    Od czasu do czasu coś musi zamącić wodę naszej codziennej egzystencji :-)